Mandat od 1 stycznia 2022 roku boli już nieco bardziej. Za zwykłe przewinienia dostajemy kilkukrotnie wyższą karę. Ale nie zawsze kierowcy grozi mandat. Jeśli popisze się wyjątkową nieodpowiedzialnością, może naturalnie dostać grzywnę. Tak było też w tym przypadku. Wydaje się, że od czasu wprowadzenia nowych przepisów ten facet to absolutny rekordzista. Tak wysoko wedle nowego taryfikatora nie był ukarany jeszcze chyba nikt.
Cała sprawa rozpoczęła się od tego, że kierowca starszego Audi nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. To naturalnie doprowadziło do pościgu. Mężczyzna próbował uciekać najpierw ulicami Jastrzębia-Zdroju, a następnie Zebrzydowic i Kończyc Małych – podaje „Interia”. Powiedzieć, że kierowca samochodu nie stosował się do przepisów ruchu drogowego, to jak nie powiedzieć niczego.
Jazda pod prąd, ignorowanie znaków, zajeżdżanie drogi pojazdom uprzywilejowanym, jazda całą szerokością drogi, agresywna jazda, narażenie uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo utraty życia, spychanie radiowozów z drogi, uszkodzenie radiowozów – wymienia „Interia”. Tu nie chodziło już wyłącznie o jakieś przekroczenie prędkości, czy wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, czy tam innym skrzyżowaniu. Tutaj poprzeczka została zawieszona o wiele wyżej.
Jak to się skończyło?
Wszystko zakończyło się w Kończycach Małych. Silnik w Audi uciekiniera nagle zgasł. Wtedy policjanci ruszyli w kierunku samochodu. Po chwili mężczyźnie udało się odpalić samochód i ruszyć w kierunku funkcjonariuszy. Wtedy w kierunku samochodu padły strzały. Mężczyzna został po chwili obezwładniony. Miał przy sobie broń gazową, pałkę teleskopową i narkotyki – podkreśla „Interia”. Mężczyzna miał zakaz prowadzenia pojazdów, zaś pasażer Audi był poszukiwany przez policję.
Według nowego taryfikatora policjanci już przyznali mężczyźnie grzywnę w wysokości 32 500 zł. Wydaje się, że to akurat dla niego najmniejszy problem w tym momencie. Mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju już usłyszał zarzuty m.in. czynnej napaści na policjantów, czy niezatrzymanie się do drogowej kontroli. Pasażer odpowie z kolei za rozbój. Grozi im wieloletnia odsiadka.
– Żadne tłumaczenie nie usprawiedliwia nieodpowiedzialnego zachowania na drodze. Za każde rażące łamanie przepisów musimy liczyć się z surowymi konsekwencjami. Nie ma taryfy ulgowej dla piratów drogowych. Zmiany w Ustawie o Ruchu Drogowym jasno mówią o surowych restrykcjach – poucza na koniec swojego opisu zdarzenia policja.
Źródło: Interia / Policja