W przerwie pomiędzy rajdami Pascal Brodnicki gościł w TVN, w studiu Dzień Dobry Wakacje, gdzie opowiedział o kilku ciekawych kwestiach. Jesteście ciekawi co z tego wyszło?
Skąd wzięła się u ciebie ta pasja?
Pasjonuję się sportem motorowym od dawna. Jako dzieciak spędziłem z moim ojcem bardzo dużo czasu w garażu, naprawiając stare samochody. To wszystko jakoś siedziało we mnie od dziecka.
Czyli zaraziłeś się tym jeszcze we Francji?
Nie, głównie w Polsce, natomiast we Francji mój kuzyn był aktywny w różnego rodzaju rajdach samochodowych i kilkukrotnie miałem okazję spędzić weekend właśnie z nim w taki rajdowy sposób.
A skąd wziął się puchar Dacii?
W tym roku dostałem propozycję startów w pucharze Dacia Duster Elf Cup no i jestem…
Kiedy narodziła się chęć, aby samemu wystartować w rajdach?
Miałem taką ochotę od dawna, ale niestety nigdy nie miałem tyle wolnego czasu, aby się w tej pasji spełniać. W tym roku pojawiła się taka okazja, Krzysztof Hołowczyc też troszkę mnie namawiał żebym przyjechał, spróbował, no i w końcu znalazłem ten czas. Wygrałem ostatnio drugą rundę pucharu, więc mam na swoim koncie już taki mały sukces. Teraz czas na Baja Poland, trzecią rundę DDEC.
Musisz jakoś szczególnie przygotowywać się do rajdów? Twój wzrost nie przeszkadza?
Oczywiście każdy kierowca musi sobie dopasować swój fotel, ale w Dacii jest bardzo dużo miejsca. Nie przygotowuję się w jakiś szczególny sposób do rajdów. Musiałem zdać licencję rajdową, nauczyć się tras, komunikacji z pilotem itp., ale nie przygotowuję się jakoś inaczej. Czasami oczywiście zdarzają się jakieś treningi i testy, ale nie jest tego sporo.
Cały materiał wraz z dwoma filmikami znajdziecie TUTAJ