Pierwszy sobotni oes wygrał powracający na oesy Thierry Neuville. – Widoczność nie była najlepsza, ale ufałem moim notatkom – tłumaczył na mecie kierowca Hyundaia. Niewiele wolniejszy był Jari-Matti Latvala. Niestety Fin tuż po OS 7 wycofał się ponownie z rywalizacji z powodu awarii dyferencjału. Robert Kubica był 8. Po wczorajszej przygodzie na OS 3 do rywalizacji powrócił Hubert Ptaszek.
Kolejna próba znów przyniosła oesowy triumf Neuvilla. Znakomicie poradził sobie również Kubica, który był 4. – Była zaskakująco dobra przyczepność. Nie był za dużo błota i było czyściej niż przypuszczałem – skomentował Polak. Znakomicie w WRC 2 poradził sobie Jarosław Kołtun, który był 7. Hubert Ptaszek zajął 12. pozycję.
Zacięty był dziewiąty odcinek specjalny, na którym Andreas Mikkelsen wyprzedził o zaledwie 0,4 sekundy Krisa Meeke. Robert Kubica stracił tylko dwie sekundy do zwycięzcy i był 7. – To był ciężki oes dla nas z powodu głębokich kolein utrudniających nawroty – tłumaczył krakowianin.
Dziesiąta próba to zdecydowany triumf Ogiera, który tym samym powiększył swoją przewagę do niemal 20 sekund nad Meeke. – Przy pierwszym przyjeździe było gorzej, ponieważ było więcej wody. Deszcz utrudnia jednak jazdę wszystkim – powiedział na mecie lider rajdu. Problem ze skrzynią biegów miał Dani Sordo. Problemy mieli również Ott Tanak i Martin Prokop. Bez kłopotów oes przejechał Kubica, który był piaty i awansował na 10. miejsce. Jarosław Kołtun jest już 6. w WRC 2.
