Kubica, którego kariera w Formule 1 zatrzymała się po bardzo groźnym wypadku na Rally di Andora w 2011 roku, jest faworytem do zastąpienia Felipe Massy obok Lance’a Strolla w przyszłorocznym składzie zespołu z Grove.
Williams nabrał dużych nadziei w stosunku do polskiego kierowcy wyścigowego po udanych testach bolidu z 2014 roku na torach Silverstone i Hungaroring. Kubica jeździł już tegorocznym bolidem Renault w trakcie sierpniowych testów na Węgrzech, jednak dopiero dziś Williams będzie mógł ocenić jego możliwości za kierownicą najnowszej konstrukcji.
Dyrektor techniczny Paddy Lowe, a także wieloletni inżynier wyścigowy Felipe Massy Rob Smedley zostali w Abu Zabi po zakończonym Grand Prix aby doglądać z bliska postępów Kubicy.
Dzień dobry, cóż za piękny dzień ??? #Kubica #ElevenF1 pic.twitter.com/IHCpCBKRoT
— Mikołaj Sokół (@SokolimOkiem) 28 listopada 2017
– Wszyscy widzieliśmy, jak radził sobie w Formule 1 w przeszłości – to wspaniały kierowca, bardzo profesjonalny, oddany, entuzjastyczny i niesamowicie inteligentny. To ekscytująca perspektywa, dlatego właśnie go obserwujemy – mówi Lowe.
– Teraz trwa proces, który ma na celu ocenić, czy jego kontuzje będą miały wpływ na jeżdżenie w Formule 1, to bardzo proste.
Lowe skomentował, że zespół musiał wprowadzić do bolidu tylko kilka modyfikacji, takich jak zmiana biegów jedną manetką, aby Kubica mógł komfortowo prowadzić tegoroczny bolid.
Robert takes to the track! #abudhabitest #f1 pic.twitter.com/PY5x8Sop17
— WILLIAMS RACING (@WilliamsRacing) 28 listopada 2017
– Zrobiliśmy tylko kilka zmian dotyczących zmiany biegów i tego typu spraw – powiedział. – Właściwie, większość kierowców dostosowuje je do własnych preferencji. W większości teamów kierownice będą różniły się o dwóch zawodników – dodał.
Polak będzie dziś jeździł aż do przerwy obiadowej, a później przekaże samochód Strollowi, aby ten również mógł sprawdzić opony na sezon 2018.
Tagi: Kubica, F1, Testy, Williams, Abu Dhabi