Kubica skupiony na Polskim

Robert Kubica już w przyszły weekend ponownie zmierzy się na mazurskich szutrach, jednak w tekście dla portalu OmniCorse.it Polak jeszcze przech wile powspominał Rajd Sardynii.

Kubica skupiony na Polskim
Podaj dalej

11419304_788504241247377_8149858786559840499_o
fot. Jakub Nazim

Kubica przyznał tam, że włoska runda WRC nie była dla niego zbyt dobra i obecnie skupia się już na swoim domowym rajdzie. – Wycieczka do Włoch z różnych powodów nie spełniła naszych oczekiwań. Zaczęło się od pierwszego oesu w Cagliari, gdzie prowadziłem po pierwszej pętli, jednak miałem problem w ciasnych zakrętach i musiałem cofać. W piątek nie było lepiej, gdyż w bardzo ciasnym zakręcie powinna być bela słomy okalająca murek, jednak kiedy ja wpadłem tam na pełnej prędkości, to już jej nie było. Jechałem odrobinę za szybko, uderzyłem w ścianę i uszkodziłem lewe tylne zawieszenie. Złość po tym potrwała jeszcze trochę, gdyż było zimniej, co nie do końca odpowiadało naszym oponom. W sobotę nie mogłem na nic narzekać, ale po kilku kilometrach zostaliśmy tylko na piątym biegu, co skończyło nasz dzień. W niedzielę za to było bez kłopotów, więc lepsze to niż nic, gdyż przejechaliśmy trochę kilometrów. Teraz jednak skupiamy się na kolejnej rundzie w Polsce. 

Robert dodał również, że prędkości maksymalne na polskich oesach są podobne do tych z Rajdu Finlandii, jednak ich charakterystyka jest zupełnie inna. – W Polsce średnie prędkości są takie same jak w Finlandii, jednak typ trasy jest całkiem inny. Każdy rajd jest zresztą zupełni inny, przez co Niemcy nie mają wiele wspólnego z Korsyką, a Portugalia z Sardynią. Różnorodność odcinków podnosi poziom trudności i sprawia, że pewne rzeczy przychodzą dopiero z doświadczeniem. W wyścigach jest inaczej, bo tam debiutant może przejechać 60-70 okrążeń po torze i się go nauczyć. W rajdach potrzeba dwóch trzech lat, aby szybko jeździć, a na to też nie wszyscy mają szansę, gdyż wtedy zaczyna decydować sprzęt. 

Przeczytaj również