Już przed Grand Prix Meksyku Robert Kubica spotkał się z Maurizio Arrivabene. Szef Ferrari miał mu zaoferować posadę kierowcy pracującego w symulatorze. Informacje te ujawnił Roberto Chinchero – włoski dziennikarz Sky Italia oraz motorsport.com, który jest bardzo blisko i rodzimego teamu, i polskiego kierowcy, którego zna od lat. Proponowana Kubicy rola różniłaby się jednak od tej, jaką ma obecnie w Williamsie w bardzo istotny sposób. Polak nie byłby trzecim kierowcą, czy kierowcą rezerwowym. Gdyby zaszła potrzeba zastąpienia któregoś z podstawowych zawodników, do bolidu z Maranello wskoczyłby Antonio Giovinazzi.
Taka perspektywa najwyraźniej nie spodobała się polskiemu kierowcy. „Auto Bild” pisze, że Polak woli ścigać się w barwach Williamsa, niż pracować w symulatorze Ferrari. Ofertę Włochów miał już nawet odrzucić, czego dziennikarze dowiedzieli się z otoczenia zespołu.
Wszystko wskazuje na to, że już w ciągu najbliższych dni poznamy przyszłość Roberta Kubicy. Jeśli potwierdzą się ostatnie doniesienia, to krakowianin zastąpi w przyszłym sezonie Siergieja Sirotkina a trzecim kierowcą Williamsa zostanie Esteban Ocon, który będzie też do dyspozycji Mercedesa oraz Raicing Point Force India.