Wiele osób łączy Polaka z fabrycznym zespołem Toyoty, który miałby dla niego przygotowywać trzeci samochód. Jak na razie Japończycy potwierdzili w składzie jedynie Juho Haninena, więc brakuje im jeszcze dwóch zawodników. Wszystko na temat powracającej do WRC ekipy mam jednak poznać 13. grudnia, kiedy to w Helsinkach odbędzie się prezentacja zespołu.
Andrzej Borowczyk, jeden z czołowych polskich dziennikarzy sportowych, spekuluje, że trzecie miejsce w Toyocie czeka właśnie na Kubicę. Polak idealnie wpasowałby się do zespołu, któremu brakuje kierowcy z prawdziwego zdarzenia i wspomógłby ekipę nie tylko swoimi umiejętnościami do szybkiej jazdy i ewentualnego zdobywania punktów, ale także na etapie testów pomagając pracować nad autem na kolejny rok.
Sam Kubica mógłby być wyjątkowo zainteresowany taką opcją, gdyż byłaby to dla niego pierwsza szansa na starty w rajdach za sterami fabrycznego samochodu. Toyota co prawda w pierwszym sezonie może nie być szczególnie mocna, jednak Japończycy nie wracają do WRC po to, aby być średniakiem, a projekt planowany jest na kilka lat, dzięki czemu rozwijać mógłby się zarówno zespół jak i Kubica.
