Kuba Przygoński, który w zeszłym roku był najwyżej sklasyfikowanym polskim kierowcą, w obecnej edycji Rajdu Dakar mierzy jeszcze wyżej niż siódma lokata. Zawodnik, którego na tegorocznej imprezie wspiera m.in. Platinum, chętnie dzieli się z kibicami wrażeniami z dotychczasowego pobytu w Peru.
https://www.facebook.com/przygonski/photos/a.480056738739845.1073741844.103105216435001/1564549833623858/?type=3
Wszyscy uczestnicy zgłoszeni do rywalizacji w Rajdzie Dakar, około godziny 14:00 polskiego czasu zameldowali się na rampie startowej zlokalizowanej w stolicy Peru.
https://www.facebook.com/orlenteam/videos/1523033494411385/
Z Limy załogi skierowały się do Pisco. Sobotnia trasa liczyła 273 kilometry, z czego 31 stanowił odcinek specjalny, do którego zawodnicy przystąpili około godziny 21:00 polskiego czasu – Drugi dzień testów był dla nas bardziej udany niż pierwszy a samochód spisywał się bez zarzutu. Przejechaliśmy się po wydmach i dzięki temu odpowiednio skonfigurowaliśmy ustawienia na pierwsze etapy rajdu. Różnica czasu jest nadal odczuwalna, jednak czujemy się wyśmienicie. Co ważne, mój pilot Tom jest w doskonałej formie – komentował przed startem Kuba Przygoński.
https://www.facebook.com/przygonski/photos/a.480056738739845.1073741844.103105216435001/1566046786807496/?type=3&theater
Kibice chyba bardzo mocno trzymali zaciśnięte palce, bowiem załoga ORLEN Team ukończyła zmagania w pierwszej dziesiątce stawki. Kuba Przygoński pilotowany przez Toma Colsoula stracił do liderującego Nassera Al-Attiyah minutę i czterdzieści pięć sekund i zakończył pierwszy dzień na dobrym dziewiątym miejscu z czego sam kierowca jest wyraźnie zadowolony.
https://www.facebook.com/przygonski/photos/a.480056738739845.1073741844.103105216435001/1566253013453540/?type=3
Tagi: Dakar, Przygoński, ORLEN Team, Platinum,