Wszyscy dobrze znamy ten obrazek, na prawym pasie z prędkością 90 km/h mknie autostradą ciężarówka, do której dojeżdża kolejna i w ślimaczym wręcz tempie wyprzedza jadącą o 1 km/h wolniej przeszkodę.
– Uważam, że po wielu miesiącach apeli i różnego rodzaju monitów do Ministerstwa Infrastruktury i Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego warto jest zastanowić się nad zmianą przepisów – komentuje Adamczyk.
Dyskusja pojawiła się na skutek ogromnego karambolu, jaki miał miejsce na autostradzie A1 – w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego doszło do zderzenia ponad 70 samochodów, co całkowicie sparaliżowało ruch.
– Mam nadzieję, że szybko uda się doprowadzić do zmiany przepisów – zapowiada minister, dodając jednocześnie, że inspiracją dla nowych przepisów miałyby być te, obowiązujące w Niemczech, gdzie wyprzedzanie się ciężarówek jest najzwyczajniej w świecie zabronione.
Jeśli wyprzedzanie trwa dłużej niż 45 sekund, w Niemczech kierowca otrzyma za taki manewr mandat w wysokości 100 euro, w Belgii nie można wyprzedzać podczas opadów deszczu, z kolei w Austrii pojazd przekraczający 7,5 tony nie może jechać lewym pasem.