Koniec pracowitych wakacji

Królewska kategoria Porsche Mobil 1 Supercup budzi się z letniego snu, który rozpoczął się dokładnie 4 tygodnie temu na torze Hungaroring. Piotr Parys Junior w stołecznym Budapeszcie zapisał na swoje konto pierwsze punkty w historii startów w Porsche Supercup i ma nadzieję na podtrzymanie dobrej formy w belgijskim Spa-Francorchamps.

Koniec pracowitych wakacji
Podaj dalej

Malowniczego toru, któremu pod względem widokowym równać się może tylko niemiecki Nurburgring Nordschleife, nie trzeba przedstawiać żadnemu kibicowi sportów motorowych. Belgijska miejscowość Stavelot w najbliższy weekend będzie gościć kierowców Formuły 1, którym po raz siódmy w sezonie 2017 towarzyszyć będzie cała stawka Porsche Mobil 1 Supercup.

Runda w Belgii swoim harmonogramem przypominać będzie inaugurację z kwietniowej wizyty na Circuit de-Catalunya – po raz drugi w sezonie 2017 w trakcie jednego weekendu odbędą się dwa wyścigi – pierwszy zaplanowany został na sobotni wieczór, natomiast niedzielne starcie będzie bezpośrednio poprzedzało rywalizację kierowców Formuły 1.

Piotr Parys: – Za nami pracowita 4-tygodniowa wakacyjna przerwa, w trakcie której mieliśmy 2-dniowe oficjalne testy Porsche Supercup na Monzy, a potem dodatkowy dzień prywatnych testów właśnie na Spa-Francorchamps. Oprócz tego spędziłem kilka ładnych godzin na symulatorze, więc czuję się dobrze przygotowany. Wkraczamy w najważniejszą część sezonu, a po Hungaroringu, gdzie zdobyłem pierwsze punkty w Supercup tuż przed wakacjami, mam nadzieję na kontynuowanie dobrej passy. Jestem świadom, że nie będzie to zadanie łatwe, bowiem zdecydowana większość rywali może pochwalić się lepszą znajomością belgijskiego toru, ale dam z siebie wszystko, by osiągnąć jak najlepszy rezultat.

4-tygodniowa przerwa wakacyjna została dobrze spożytkowana przez 18-letniego lublinianina – najmłodszego w historii debiutanta w Porsche Supercup. W jej trakcie Piotr Parys Junior wziął udział w 2-dniowych oficjalnych testach na torze Monza, a dzień później odwiedził belgijski Spa-Francorchamps, by przypomnieć sobie nitkę toru i słynne zakręty Eau Rouge i Raidillon. Te ubiegłoroczny mistrz Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe poznał już w ubiegłym roku podczas jednej z rund środkowo-europejskiego pucharu Porsche, popisując się wspaniałą jazdą i awansując z pozycji poza pierwszą „20” na najniższy stopień podium.

Tor Spa-Francorchamps zlokalizowany w Ardenach charakteryzuje się nieprzewidywalną pogodą. Aura na obiekcie liczącym nieco ponad 7 kilometrów potrafi przysporzyć problemów nawet najbardziej doświadczonym zawodnikom, a historia pamięta przypadki, gdy w jednej części toru było sucho, a w drugiej padał rzęsisty deszcz. Nie jest tajemnicą, że taka sytuacja nie ułatwia doboru opon, co czyni wyścigi niesamowicie ekscytującymi.

Weekend Porsche Supercup na belgijskim torze rozpocznie się już w piątek, o godzinie 18:00, kiedy kierowcy wyjadą na jedyną sesję treningową poprzedzającą kwalifikacje. Te rozpoczną sobotnie zajęcia na torze Spa-Francorchamps o godzinie 9:45 i potrwają dokładnie 30 minut. W tym czasie wyłoniony zostanie układ stawki do dwóch wyścigów stanowiących 7. i 8. rundę sezonu.

Pierwszy z nich będzie zwieńczeniem sobotniej rywalizacji i rozpocznie się punktualnie o godzinie 18:35. Wcześniej po torze będą jeździć kierowcy Formuły 2 i GP3. Piotr Parys Junior, wspólnie ze swoimi kolegami z Kadry Narodowej PZM – Robertem Lukasem i Igorem Waliłko – będą mieli do pokonania 11 okrążeń. Finałowe starcie zostało zaplanowane przez organizatorów na niedzielne południe, a obydwa wyścigi będą transmitowane na żywo na antenach Eurosport oraz Polsat Sport.

Tagi: Parys Supercup SPA Piotr Parys Porsche Supercup

 

Przeczytaj również