Pierwsza pozaeuropejska impreza WRC w tym roku odbędzie się w dniach 9 – 12 marca, a organizatorzy przed rozpoczęciem uwielbianej przez lokalnych fanów imprezy, wprowadzili szereg zmian do tegorocznej trasy.
Mimo utraty 80-kilometrowego Guanajuato, harmonogram Rajdu Meksyku wciąż nie będzie należał do łatwych, bowiem nadal znalazło się w nim miejsce dla jednej z najcięższych prób w całym roku, 53-kilometrowego El Chocolate, przejeżdżanego dwukrotnie.
Najdłuższy w nowoczesnej historii WRC odcinek Guanajuato wywołał prawdziwą burzę w rajdowym światku, a opinie dotyczące próby, której przejechanie Sebastienowi Ogierowi zajęło ponad 48 minut, były podzielone.
Już wtedy dyrektor rajdu, Patrick Suberville, powiedział dla brytyjskiego Autosportu, że tak długi odcinek prawodpodobnie będzie tylko jednorazową atrakcją. – Jestem zadowolony z faktu, iż spróbowaliśmy tego zrobić i od samego początku wiedziałem, że nam się to uda. Nie będziemy jednak tego powtarzać.
Organizatorzy tegorocznego Rajdu Meksyku, poza wprowadzeniem szeregu zmian do liczącej 390 kilometrów oesowych trasy, postarali się także o to, aby ułatwić życie kibicom. – Na naszej imprezie gościmy pół miliona widzów, więc musieliśmy znaleźć jeszcze lepsze sposoby, aby przybliżyć i ułatwić im dostęp do show. Z tego powodu zaprojektowaliśmy na nowo wszystkie informacje dla kibiców, zarówno te drukowane, jak i umieszczone na znakach, aby były łatwiejsze w odbiorze. Poprawiliśmy także jakość dróg i dostępu do odcinków specjalnych – czytamy w oświadczeniu wydanym przez organizatora.