Koń uciekł z ośrodka jeździeckiego i wpadł prosto pod koła Fiata Punto

Koń uciekł z ośrodka jeździeckiego i wpadł prosto pod koła Fiata Punto
Podaj dalej

Mimo usilnych starań policji i świadków by zatrzymać konia przed wbiegnięciem na ruchliwą drogę, ten został uderzony przez jadącego Fiata Punto. Niestety, zwierzę zmarło.

Koń wpadł w sobotnie popołudnie na główną drogę A46 prowadzącą wzdłuż obwodnicy Laceby i został uderzony przez kierowcę Fiata Punto.

Lokalny dziennik Grimsby Live podaje do informacji, że kierowca zobaczył biegnące zwierzę dopiero w chwili, gdy było za późno na jakąkolwiek reakcję.

Na miejscu już wcześniej pojawiła się policja oraz członkowie lokalnego społeczeństwa, którzy bez sukcesów próbowali zatrzymać biegnące w pobliżu drogi zwierzę.

Koń doznał ciężkich obrażeń po kolizji z Punto. Weterynarz musiał uśpić zwierzę na miejscu. Na A46 policja otoczyła miejsce zdarzenia kordonem. Po drugiej stronie ulicy zaparkowano furgonetkę, która pozwoliła zasłonić widok śmiertelnie potrąconego konia.

Wszystko wskazuje na to, że koń pochodził z pobliskiego ośrodka jeździeckiego w Cottager. Uważa się, że koń pozostawał na wolności tylko przez 5 minut przed wypadkiem. Wielu przechodniów było wyraźnie zdenerwowanych całą sytuacją.

Jeden ze świadków przyznał: – To było okropne. Ludzie próbowali ze wszystkich sił powstrzymać konia przed wbiegnięciem na drogę i to było wszystko, co mogliśmy zrobić. Widzieliśmy, jakie niesie to za sobą niebezpieczeństwo, ponieważ to bardzo ruchliwa droga, gdzie samochody jadą szybko.

Przeczytaj również