Używane
Gelenda to prawdziwy symbol
Mercedes wprowadził na rynek pierwszy model Klasy G w 1979 roku. Gelenda miała wtedy głównie zastosowanie militarne. Przez lata okazało się jednak, że samochód z luksusowymi dodatkami może służyć jako doskonały samochód terenowy na codzień.
Ten konkretny egzemplarz, który pojawił się niedawno na portalu aukcyjnym Bring a Trailer, pochodzi z 1992 roku. 3-drzwiowy model 300GE ma pod maską rzędowy, sześciocylindrowy silnik M103, połączony z 4-biegowym automatem. SUV ma czarny lakier, 18-calowe felgi, podgrzewane przednie siedzenia, klimatyzację, czy system audio z Bluetoothem.
Ta Gelenda ma więc wszystko, czego wymagamy od nowoczesnego samochodu, ale ma także cechy, które sprawią, że będzie nie do pokonania w terenie. Układ napędowy ma skrzynię rozdzielczą i trzy blokowane mechanizmy różnicowe. Samochód jest także w świetnym stanie i ma zaledwie 86 000 kilometrów przebiegu.
Wszystkie prace serwisowe wykonywane na bieżąco
W kabinie panuje doskonały klimat Mercedesów z lat 90. Jak wspomnieliśmy wyżej, znajdziemy tu podgrzewane przednie siedzenia, czarną skórzaną tapicerkę, czy wykończenie z drewna orzechowego. Jest też szyberdach i panele progowe Brabus. Na konsoli środkowej poprzedni właściciel zamontował też elementy sterujące ogrzewaniem Webasto.
3-litrowy silnik M103 fabrycznie miał moc 167 koni mechanicznych. Z opisu aukcji wynika, że w ostatnim czasie zostały wymienione uszczelka głowicy, rozrusznik, czy układ paliwowy. Moc przekazywana jest oczywiście na wszystkie cztery koła za pomocą automatycznej skrzyni biegów.
Ta Gelenda nie będzie miała sobie równych w terenie, ale sprawdzi się doskonale także do jazdy na codzień. Ponadto, ze swoim klasycznym wyglądem i zaledwie 3-drzwiowym nadwoziem wygląda świetnie nawet dziś. Co ciekawe, samochód został wystawiony za jedyne 137 000 złotych. Jak na taką legendę, nie jest to kosmiczna kwota.
Nowości
E-Mobilność
