Z punktu widzenia polskiego użytkownika samochodu elektrycznego poza ceną zakupu auta zasilanego energią z baterii, problemem jest infrastruktura. Ilość aktywnych ładowarek, które znajdują się akurat na naszej trasie, jest niewystarczająca. Często widoczne są kolejki przy stanowiskach do ładowania. Zdarza się, że miejsca przeznaczone dla pojazdów elektrycznych zajmują auta spalinowe.
Zwiększone zainteresowanie i co dalej?
W ostatnich latach obserwujemy znaczący wzrost zainteresowania samochodami elektrycznymi (BEV) na polskim rynku. Najnowsze dane z raportu „PEVO Index” wskazują na dynamiczne zmiany, zarówno w zakresie rejestracji nowych pojazdów, jak i rynku wtórnego. Za rosnącym zainteresowaniem elektrykami powinien iść rozwój infrastruktury. Ostatecznie jednak to nie jest aż tak oczywiste, jak się wydaje.
Warszawa liderem rankingu
W listopadzie br. zarejestrowano w Polsce prawie 1,9 tys. nowych BEV, co świadczy o rosnącym zainteresowaniu tego typu pojazdami. Najwięcej punktów ładowania dla pojazdów elektrycznych znajduje się w dużych miastach, takich jak Warszawa (579), Gdańsk, Szczecin i Poznań, co ułatwia użytkowanie tych pojazdów i przyczynia się do ich popularności. Jednak z czasem dochodzi do zatorów przy ładowarkach. A jak wiadomo czas ładowania elektryka, jest dłuższy od tankowania auta na stacji.
Rozwój rynku wtórnego nie pomaga
Analiza OTOMOTO pokazuje, że liczba ogłoszeń sprzedaży używanych samochodów elektrycznych wzrosła niemal 3-krotnie w ostatnim roku. Chociaż samochody elektryczne są stosunkowo nowym segmentem na rynku, to ich obecność zaczyna być coraz bardziej zauważalna, szczególnie w porównaniu ze średnim wiekiem całego parku samochodowego w Polsce, który przekracza 14 lat.
Agnieszka Czajka, General Manager OTOMOTO, przewiduje, że zainteresowanie segmentem aut używanych BEV również będzie rosło. Monitoring kolejnych aktualizacji PEVO Index pozwoli na bieżąco śledzić te zmiany i adekwatnie reagować na ewoluujące potrzeby rynku.
Warszawa jest liderem, ale czy nadąży?
Dynamiczny wzrost zainteresowania samochodami elektrycznymi w Polsce jest faktem niepodważalnym. Dane z PEVO Index i analizy OTOMOTO wskazują na ciągły rozwój tego segmentu, zarówno w obszarze nowych rejestracji, jak i rynku wtórnego. W obliczu rosnących potrzeb ekologicznych i zmian w preferencjach konsumentów elektromobilność staje się coraz ważniejszym elementem polskiego rynku motoryzacyjnego.
Jednak aby użytkowanie samochodu na baterie miało w Polsce sens, potrzebne są dobrze przemyślane i skoordynowane ze sobą działania. Potrzebujemy inwestycji w infrastrukturę, która pokaże, że korzystanie z auta z baterią na pokładzie ma sens. Niestety do takich zmian jeszcze daleko. Dzisiaj samochód elektryczny nadaje się maksymalnie do miasta oraz do ładowania z własnego źródła prądu. Wtedy, jako dodatkowy pojazd w rodzinie ma on zdecydowanie więcej sensu. Większość Polaków, którzy mieszkają w blokach wielorodzinnych, musi skorzystać z samochodów spalinowych ze względów praktycznych.