Współcześnie usportowione modele wielu producentów mają wyłącznie automatyczną skrzynię biegów. Jeszcze na początku XXI wieku taki element wyposażenia był opcją i sporo kosztował. Dzisiaj też trudno wyobrazić sobie samochód klasy kompakt, który pod maską ma wolnossący silnik V6. A takie cuda zamontowali niemieccy inżynierowie w Golfie R32.
Początek legendarnej skrzyni automatycznej DSG
Dzisiaj VAG znany jest z montowania w samochodach różnej wielkości automatycznej skrzyni biegów o nazwie DSG, czyli Direkt Schalt Getreibe. Popularna skrzynia dwusprzęgłowa była prawdziwym przełomem i pokazem kunsztu niemieckich inżynierów. Wszystko za sprawą bardzo szybkiej zmiany biegów, która do dziś robi wrażenie. Co prawda ze względu na normy emisji spalin jednostka sterująca przekładnią wywołuje pewne opóźnienie w zmianie przełożeń, ale nadal jest to całkiem mocna i szybka konstrukcja.
Golf z silnikiem VR6 pod maską!
Współczesna motoryzacja idzie w zupełnie innym kierunku w porównaniu do tego, co do dyspozycji mieli klienci na początku XXI wieku. Szczyt możliwości w Volkswagenie Golfie pojawił się za sprawą wersji R32, ponieważ pod maską tego potwora umieszczono największy, serynie dostępny silnik, który kiedykolwiek wsadzono do legendarnego kompaktu. Potężne, przede wszystkim, jak na dzisiejsze czasy 3.2 litra pojemności w IV generacji Golfa krzesało 241 KM. Później w piątej generacji moc nieco wzrosła i zatrzymała się na poziomie 250 KM i 320 Nm.
Ponad 230 km/h w towarzystwie przyjemnych dźwięków
Wielu motoryzacyjnych ekspertów uważa, że jazda Golfem R32 zwłaszcza V generacji należy do przyjemności. Silnik w połączeniu z dobrze brzmiącym wydechem tworzą duet, który przypadnie do gustu wielu ludziom z benzyną we krwi. Jest to również całkiem szybki pojazd, ponieważ bez większych problemów przekroczymy licznikowe 230 km/h. Sprawdził to między innymi jeden ze znanych polskich youtuberów, który regularnie zabiera różne samochody na próby autostradowe.