Wydaje się, że kierunek rozwoju motoryzacji został już określony i entuzjaści samochodów spalinowych, a także zwykli użytkownicy muszą pogodzić się z tym, że będzie ona elektryczna. Coraz więcej firm inwestuje ogromne kwoty pieniędzy w projektowanie nowych modeli, które mają wyłącznie napęd elektryczny. Dodatkowo samodzielnie angażuje się w rozwój infrastruktury potrzebnej do sprawnego przemieszczania się elektrykami.
Dawniej wystarczył samochód i sieć serwisowa
Przez lata, aby zainteresować klientów samochodem, wystarczył produkt, który trafia w ich potrzeby. Do tego dobrze rozwinięta sieć punktów serwisowych była pomocna w podjęciu pozytywnej decyzji. Aktualnie oczekiwania konsumentów zmieniają się na naszych oczach. Pamiętajmy, że współczesnej pojazdy projektuje się z myślą o obecnych, ale także przyszłych kierowcach. Stąd mamy we wnętrzu mnóstwo ekranów i opcji, które mogą zainteresować młodych ludzi. Co ciekawe, już samochód i sieć serwisowa mogą być zbyt mało atrakcyjne, aby zdecydować się na jego zakup.
Volkswagen chce zdominować ten sektor?
W przypadku Volkswagena ścieżka rozwoju elektrycznej odnogi wydaje się inna od tego, co znamy z przeszłości. Niemiecki producent chce być również liderem w sprzedaży i dostarczaniu do klientów energii, a także akcesoriów potrzebnych do jej przetwarzania. Tak jednym z filarów nowej strategii jest sieć szybkich publicznych ładowarek. Łącznie ma powstać około 15000 punktów na świecie. Do tego klienci zainteresowani kupieniem, czy w przyszłości tylko wynajmowaniem elektryka otrzymają do dyspozycji też między innymi wallbox. Co ciekawe pojazdy elektryczne Volkswagena z czasem mają być również czymś w rodzaju ogromnego powerbanka. W ten sposób zmienią się w samochód, a gdy będzie to potrzebne będą pełnić one funkcje magazynu energii np dla domu.
źródło: Volkswagen