Dzisiaj posiadanie prawa jazdy wydaje się całkiem naturalne. Chociaż w dużych miastach taki dokument może być zbędny, ponieważ korki, rozbudowana komunikacja miejska i szereg kosztów, jakie musimy ponieść miesięcznie za użytkowanie samochodu, mogą skutecznie zniechęcać do używania samochodu. W związku z tym również prawo jazdy jest mniej potrzebne. Nieco inaczej sytuacja wygląda w średnich i małych miastach, gdzie mobilność własnym transportem otwiera zdecydowanie szersze perspektywy.
Zmiana stawek za egzamin na prawo jazdy
Od pierwszego kwietnia 2023 roku mają obowiązywać nowe stawki za egzamin na prawo jazdy. Część teoretyczna może kosztować 50 złotych, etap praktyczny to wydatek na poziomie 250 złotych. Podwyżki są argumentowane między innymi zwiększonymi kosztami utrzymania WORD-ów. W tym zmianami w pensjach egzaminatorów, które też od wielu lat pozostają na stabilnym poziomie, mimo rosnących kosztów życia.
W samorządach trwa obecnie dyskusja w tej sprawie. Ciekawy przykład wstępnych rozmów o przyszłości egzaminów na prawo jazdy pochodzi z Kielc. Tam na posiedzeniu Komisji Strategii Rozwoju, Promocji i Współpracy z Zagranicą Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego powstała interesująca dyskusja. Jej skutki mogą wiele zmienić na polskim rynku egzaminów.
Turystyka egzaminacyjna?
Jak czytamy na łamach Gazety Wyborczej Anna Grzela, dyrektorka Departamentu Infrastruktury, Transportu i Komunikacji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego, wskazała na ustawę umożliwiającą samorządom województw ustalanie własnych stawek za egzaminy na prawo jazdy. Takie rozwiązanie tworzy w teorii miejsce do „turystyki egzaminacyjnej”.
Skoro stawka za egzamin w różnych rejonach Polski może mieć inny poziom, dlaczego ktoś ma płacić więcej za ten sam egzamin? Dodatkowo tematem dyskusji na posiedzeniu była zniżka dla młodych. Ze względu na to, że większość osób, które ubiegają się o prawo jazdy, takie rozwiązanie może zachwiać płynnością finansową WORD-u. Z drugiej strony, jeśli ktoś wprowadzi taką zniżkę, może mieć więcej potencjalnych kandydatów na egzaminy.
źródło: Gazeta Wyborcza
Paliwo
E-Mobilność
