Współcześnie diagnozowanie problemów z mechaniką najczęściej rozpoczyna się od podłączenia komputera i sprawdzenia, co dokładnie komunikuje nam pojazd. Zdarza się, że potrafi on samodzielnie zdiagnozować, jakie rzeczy wymagają uwagi ze strony mechanika. W przypadku standardowego serwisu olejowo-filtrowego sprawa może okazać się bardziej złożona.
Filtr kabinowy – zapominiany element
W przypadku filtra kabinowego mamy swego rodzaju paradoks. Wspomaga on wysoką jakość powietrza, jaka dostaje się do przestrzeni pasażerskiej. Jednak bywa często pomijany przez kierowców. Najczęściej wymienia się go dwa razy w roku, na wiosnę i tuż przed sezonem jesienno-zimowym, aby radził sobie maksymalnie dobrze z wilgocią powietrza, a także z wahaniami temperatur. Najczęstsze miejsca umieszczenia to: pod maską w pobliżu podszybia, w kabinie pod schowkiem pasażera, za schowkiem pasażera, w konsoli centralnej lub w okolicach pedału gazu. W niektórych modelach, jak Ford Focus MK2 czy Volvo V50 I, wymiana filtru wymaga demontażu pedału gazu.
Filtr powietrza schowany przed kierowcą
Innym ciekawym elementem, który bywa ukryty przed oczami kierowcy, jest filtr powietrza. Najczęściej producenci umieszczają go w łatwiej do znalezienia pod maską kasecie. Wystarczy ją otworzyć, żeby w kilku ruchach umieścić w niej fabrycznie nowy i czysty filtr powietrza. Niestety nie każda firma poszła mechanikom i kierowcom na rękę. Bardzo dobrym przykładem jest tutaj BMW. Niemiecka marka zdecydowała się na umieszczenie bardzo dużego filtra powietrza o walcowatym kształcie pod deklem zaworów. Dotyczy to trzylitrowych diesli, które znajdziemy np w BMW E60, czy X5.
Te rzeczy w samochodzie trudno znaleźć
Jeśli mamy świadomość tego, że w naszym samochodzie niektóre filtry są ukryte w oryginalnych miejscach i dostęp do nich jest utrudniony, dobrze jest wspomnieć o tym mechanikowi. Gdy oddajemy auto do nowego serwisu, dobrym testem na profesjonalną usługę wymiany oleju i filtrów, jest pokazanie zużytych podzespołów przez serwis. Wtedy mamy większą gwarancję, że ktoś faktycznie podjął się ich wymiany, mimo trudniejszego dostępu.
źródło: PZL Sędziszów