Normy emisji spalin narzucane przez ustawodawców na producentów samochodów, zmuszają ich do wprowadzenia do swojej oferty rozwiązań, które są trafne lecz bezużyteczne z punktu widzenia statystycznego klienta. Po prostu niektóre wersje wyposażenia istnieją w konfiguratorze tylko dla zasady, ale nikt o zdrowych zmysłach nie bierze ich pod uwagę, ponieważ są one pozbawione sensu.
Dacia – tani samochód do zadań specjalnych
Wskrzeszenie rumuńskiej marki przez Renault i wprowadzenie jej na europejski rynek motoryzacyjny, można określić strzałem w dziesiątkę. Oczywiście pierwsze wersje Dacia Logan były toporne w środku, mało estetyczne z zewnątrz i bardzo mocno cierpiały na nadmierną korozję, ale były i miały jedną podstawową zaletę – były bardzo, ale to bardzo tanie. Dlatego wiele osób wybierało je, jako samochód do zadań specjalnych w firmie. Była i nadal jest również grupa klientów indywidualnych, która decyduje się na tę markę z rozsądku.
Dacia Jogger z hybrydą
I teraz nadszedł czas na opisanie w skrócie, dlaczego świat zwariował. Dacię Jogger możemy kupić z benzynowym silnikiem o pojemności 1.o litra i mocy około 100 KM, który jest połączony z instalacją LPG. Patrząc na dzisiejsze ceny paliw – połączenie niemal idealne. Koszt w okolicy 78 tysięcy złotych w podstawowej wersji.
Jednak możemy być w teorii bardziej ekologiczni i już od 2023 roku w ofercie pojawi się Dacia Jogger z napędem hybrydowym, czyli wolnossącym silnikiem 1.6 litra i mocy 90 KM oraz motorem elektrycznym. Całość kosztuje we Francji około 24 tysięcy Euro, co przekracza kwotę 100 tysięcy złotych!
Za większe pieniądze dostajemy bardziej skomplikowany pojazd z automatyczną skrzynią biegów, który ma mniejszy zasięg od połączenia silnika benzynowego i LPG. Gdyby połączyć motor 1.6 litra z LPG i dać cenę w okolicy 85 tysięcy złotych, byłby to prawdziwy biały kruk na rynku.