Polska ma drakońskie kary, ale jest to martwy przepis?

Handel samochodami jest w Polsce obecny od dekad. Opinia o tej branży jest skrajna i możemy w niej znaleźć rzetelnych profesjonalistów oraz ludzi o wątpliwej etyce. Polska ma jedne z najsurowszych kar za korygowanie przebiegu w Europie. Jednak czy odstrasza to handlowców od manipulacji drogomierzem?

ograniczenia prędkości prędkość
Podaj dalej

W przeszłości skorygowanie przebiegu samochodu wymagało więcej pracy. Mechanizm bębenkowy wymuszał na nieuczciwych sprzedawcach dużo więcej pomysłowości. Z czasem sposób prezentowania przejechanych kilometrów stawał się coraz mniej mechaniczny. Cyfrowa forma przedstawiania danych w połączeniu z dostępem do komputera pojazdu, jest dużą pokusą zmian. Wystarczy wpiąć się do samochodu i zakres korekty licznika jest już dostępny.

Pozbawienie wolności do 5 lat

W Polsce w kraju o jednym z najbardziej rygorystycznych podejść do walki z manipulacją liczników przebiegu w samochodach, oszuści nadal działają z niepokojącą bezkarnością. Choć polskie prawo przewiduje surowe kary za proceder cofania liczników – od grzywien po kary więzienia sięgające nawet do 5 lat – skuteczność egzekwowania tych przepisów pozostaje dyskusyjna. Jest to problem, który dotyka nie tylko nasz kraj, ale i całą Europę, choć na różnych poziomach.

Surowe kary, ale czy skuteczne?

W Polsce manipulacja licznikiem przebiegu jest przestępstwem, za które grozi do 5 lat pozbawienia wolności. To jedne z najwyższych sankcji w Europie. Warto zaznaczyć, że prawo dotyczy nie tylko bezpośrednich sprawców, ale i osób współdziałających w procederze. W teoretycznie mniej poważnych przypadkach, możliwa jest grzywna lub dozór kuratora. Co więcej, właściciel samochodu, który nie zgłosi wymiany licznika, może zostać ukarany grzywną w wysokości 3000 zł.

fot. Freepik

Porównanie z innymi krajami

Analiza przeprowadzona przez carVertical w 22 krajach Europy oraz w USA pokazuje, że podejście do problemu kręcenia liczników jest zróżnicowane. W niektórych krajach dominuje kara więzienia, w innych – wysokie grzywny. Na przykład we Francji kary finansowe mogą sięgać nawet 300 tys. Euro, a w Chorwacji okres pozbawienia wolności może wynosić do 8 lat.

Problem globalny, ale czy bez rozwiązania?

Mimo imponujących „taryfikatorów”, praktyka pokazuje, że surowe kary nie zawsze przekładają się na efektywność w eliminowaniu oszustw. Problem manipulacji licznikami jest szczególnie widoczny w krajach Europy Wschodniej, gdzie niższe dochody i duży import używanych samochodów sprzyjają takim działaniom. Brak jednolitego systemu prawnego na poziomie Unii Europejskiej utrudnia skuteczną walkę z tym zjawiskiem.

Polska ma wyjątkowych klientów

W coraz większej ilości krajów Starego Kontynentu auta są przede wszystkim narzędziem do przemieszczania się. W połączeniu z odwrotem od pojazdów elektrycznych, można uznać, że kierowcy potrafią aktywnie analizować sytuację na rynku. Jednak w Polsce sytuacja wygląda nieco inaczej. W stereotypowym ujęciu samochód używany dla wielu osób powinien być z możliwie najniższym przebiegiem i ceną. Pełną historią serwisową i we wzorowym stanie technicznym. Niestety przy obecnych realiach rynku aut używanych skuteczne połączenie ze sobą tych wszystkich elementów w jednym samochodzie jest niemożliwe, a przynajmniej bardzo trudne.

policja mandat bezpieczna odległość
fot. pixabay

Dlatego część handlarzy samochodów decyduje się na modyfikacje przebiegu, ponieważ chce zwiększyć swoje szanse na sprzedaż auta. Chociaż jest to etycznie wątpliwe w praktyce sprzedawca ma klienta, a kupujący otrzymuje produkt, jakiego szuka. Jednak w ten sposób dużo trudniej będzie przyzwyczajać kierowców do przebiegów powyżej 300 czy 400 tysięcy kilometrów.

Edukacja przede wszystkim

Skala problemu manipulacji licznikami w Polsce i w Europie pokazuje, że surowe przepisy prawne to nie wszystko. Skuteczna walka z tym procederem wymaga nie tylko rygorystycznych kar, ale również międzynarodowej współpracy i lepszej edukacji konsumentów. Dopiero połączenie tych elementów może przynieść długoterminowe i skuteczne rozwiązania.

źródło: carVertical

Przeczytaj również