Polska leży w strefie klimatu umiarkowanego, gdzie w teorii występują cztery pory roku. Jednak coraz częściej obserwujemy, że mamy bardziej gorące miesiące w ciągu roku, które swoimi temperaturami przypominają rejony południowej Europy. Dla wielu osób funkcjonowanie w warunkach powyżej 25 stopni Celsjusza jest sporym utrudnieniem dla organizmu, dlatego każda okazja do wytchnienia wydaje się cenna.
Zbawienny chłód przed wejściem do samochodu
Na rynku istnieją samochody, które można uruchomić zdalnie i ustawić w nich klimatyzację na określoną wcześniej temperaturę. Takie rozwiązanie pozwala schłodzić wnętrze pojazdu zanim do niego wsiądziemy. Kwestią otwartą pozostaje wątek pracy silnika na postoju, ponieważ w myśl polskich przepisów, może on pracować jedynie kilka minut, później jest to wykroczenie. Z drugiej jednak strony, bardziej na takie rzeczy ludzie zwracają uwagę zimą. Na pewno włączenie samochodu na kilka minut, uruchomienie klimatyzacji na maksymalną moc i poczekanie na zewnątrz nikomu krzywdy nie zrobi.
Mokry ręcznik w samochodzie
Czasy, w których klimatyzacja była elementem wyposażenia dla najbogatszych samochodów na ulicach, zmuszały ludzi do kreatywnego poszukiwania rozwiązań na walkę z upałami. Wtedy widywano auta z mokrymi ręcznikami zaczepionymi o uszczelkę i szybę w tylnych oknach samochodu (jeśli była taka możliwość) Schładzały one na chwilę wnętrze i wraz z pędem powietrza dostającym się przez szczelinę pomagały wytrzymać upał.
Współczesną alternatywą mogą być zasłonki na szyby, aby pojazd w czasie postoju na parkingu nagrzał się, wewnątrz zdecydowanie słabiej. Rozłożenie folii zajmuje maksymalnie kilka minut, ale efekty swojej pracy docenimy tuż po powrocie do jego wnętrza.
Podróż w upalny dzień tylko do południa
Klasyczne rozwiązania bywają najlepsze, dlatego jeśli podróżowanie za dnia jest męczące, warto spróbować nocnej podróży. Gdy okoliczności nam na to pozwalają, możemy się wyspać przed podróżą i logistycznie jest to możliwe. Po zmierzchu jest zdecydowanie chłodniej szczególnie w trakcie bezchmurnych nocy. Do południa dnia następnego przez noc przejedziemy relatywnie dużo kilometrów w zdecydowanie przyjemniejszej temperaturze.