W Europie dużą popularnością cieszą się marki Hyundai oraz KIA. Klienci doceniają relatywnie przystępną cenę, ciekawe projekty nadwozia i dobrą jakość wykonania. Choć import tych modeli zza oceanu nie jest tak powszechny, jak innych marek, to być może także na Stary Kontynent trafiły objęte akcją serwisową egzemplarze.
Jeden wyciek, wiele problemów
Na stronach amerykańskiego urzędu ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego (NHTSA) opublikowano alarmujące informacje dotyczące potencjalnej usterki występującej w wielu modelach samochodów marek Hyundai oraz Kia.
Chodzi o wyciek płynu hamulcowego, który w niektórych okolicznościach może prowadzić do zwarcia elektrycznego, a w skrajnych przypadkach nawet do wybuchu pożaru. W związku z tym problemem, globalnie ponad 3,3 miliona pojazdów zostało objętych akcją serwisową.
Ogromna akcja serwisowa dotyczy popularnych modeli
Niektóre z wymienionych modeli, takie jak Hyundai Tucson z lat 2010-2013, Kia Sportage z lat 2010-2013 czy Hyundai Elantra z lat 2011-2015, cieszą się dużą popularnością również na polskim rynku. To budzi zrozumiałe obawy wśród właścicieli tych samochodów.
Producenci, zdając sobie sprawę z potencjalnego zagrożenia, zalecają tymczasowe parkowanie pojazdów na otwartym terenie. Istnieje bowiem ryzyko, że samochody mogą zapalić się nawet wtedy, gdy są wyłączone i zaparkowane. W związku z tym wiele salonów samochodowych podjęło decyzję o przeniesieniu aut na zewnątrz, mimo że nie stwierdzono takiej usterki w najnowszych modelach.
Potwierdzone pożary!
Z dostępnych dokumentów NHTSA wynika, że oficjalne śledztwo w tej sprawie zostało zainicjowane 11 lipca bieżącego roku. Akcja serwisowa marki Kia ruszyła nieco później, dokładnie 18 września, chociaż pełne śledztwo wciąż trwa. Do tej pory potwierdzono 4 przypadki pożaru w samochodach marki Kia oraz aż 21 przypadków w pojazdach Hyundai. Te liczby podkreślają powagę sytuacji i konieczność podjęcia szybkich działań zaradczych przez producentów.