Moda na samochody, które popularnie nazywamy SUV-ami przyszła do Europy ze Stanów Zjednoczonych. Europejczycy zaczęli poznawać tego rodzaju nadwozie z większą ciekawością w pierwszej dekadzie XXI wieku. Tak na rynku pojawiła się pierwsza generacja Nissana Qashqai. Od 2007 roku w motoryzacji sporo się zmieniło, więc czy ten model japońskiego producenta ciągle jest dobrą propozycją?
Dobry kandydat na samochód rodzinny
Argumentem za tym, że Nissan Qashqai jest dobrym samochodem, powinna być sprzedaż pierwszej generacji. Model okazał się prawdziwym hitem na światowych rynkach. Stylistyka pierwszej generacji niewielkiego SUV-a jest relatywnie zachowawcza i po upływie lat widać, że pochodzi ona z poprzedniej epoki projektowania samochodów. Dlatego, jeśli zależy nam na świeżym wyglądzie, warto zainteresować się modelami po pierwszym liftingu.
Qashqai jest dobrym samochodem rodzinnym, szczególnie w wersji przedłużanej, przeznaczonej dla siedmiu osób, znajdziemy tam sporo wolnej przestrzeni na bagaże i dla pasażerów.
Zwróć uwagę na te jednostki napędowe
Jednym z największych atutów tego Nissana są jednostki napędowe. Trzeba mieć jednak na uwadze, że w ofercie są motory o lepszej i słabszej opinii. Eksperci polecają zainteresować się przede wszystkim silnikiem benzynowym 1.6 o mocy 114 lub 117 KM. Jest to jednostka napędowa do spokojnego przemieszczania się po mieście i na trasie. Jej największą zaletą bez wątpienia jest trwałość.
W przypadku silników napędzanych olejem napędowym warto przyjrzeć się jednostce 2.0 dCi o mocy 140 KM. Tutaj warto zwrócić uwagę na stan techniczny wtryskiwaczy. Podstawowa diagnoza przy pomocy komputera diagnostycznego powinna dać najlepsze rezultaty. Rekomendujemy również zapoznanie się ze stanem zapełnienia filtra cząstek stałych.
Nissan Qashqai ma kłopoty z korozją i łożyskami
Lata eksploatacji modelu Qashqai pokazują, że jest to generalnie trwały pojazd. W czasie swojej obecności na rynku miał on kilka akcji serwisowych, dlatego koniecznie trzeba dowiedzieć się, czy interesujący nas egzemplarz ma wszystkie wymagane wizyty w serwisie za sobą. Bolączką tego SUV-a jest korozja tylnych wahaczy, a także szybko zużywające się łożyska kolumny McPhersona.
Nowości
E-Mobilność
