Morgan Plus Four – legenda z Wielkiej Brytanii
Samochody sportowe również mają swoje ikony, które przychodzą na myśl jako pierwsze. Z pewnością każdy sympatyk motoryzacji słyszał o Ferrari, Lamborghini i Fordzie Mustangu. Obecnie to ikony europejskiej kultury, wskaźniki statusu społecznego, a także utytułowane marki samochodów w motorsporcie. Zdecydowana mniejszość osób, jako pierwsza przywoła na myśl pojazdy spod znaku Morgana.
Ta wyjątkowa manufaktura powstała w 1909 roku, a początki legendy zaczęły się od modelu Morgan Three Wheeler. To właśnie ten model z dwoma kołami z przodu oraz jednym z tyłu rozpoczął wyjątkową linię pojazdów, która trwa do dziś. Jednak z perspektywy najnowszego Morgana Plus Four CX-T musimy przenieść się nieco bliżej w przeszłość. Dokładnie do końcówki lat 40. XX wieku, gdy światło dzienne ujrzał model Plus Four. Wyznaczył on kierunek projektowania każdego następnego modelu firmy Morgan.
Brytyjczyk z wnętrzem Niemca?
Współpraca Brytyjczyków i Niemców w tworzeniu historii motoryzacji, może mieć czasem dobre skutki. Z takiego założenia wyszła firma Rally Raid. Stajnia samochodowa z dużym doświadczeniem w budowie pojazdów przeznaczonych do rywalizacji w Rajdzie Dakar, tym razem za namową firmy Morgan wzięła na warsztat model Plus Four.
Z punktu widzenia przemieszczania się w terenie Morgan ma jedną zasadniczą wadę: jedynie napęd na tylne koła. Dlatego firma Rally Raid zdecydowała się na wykorzystanie napędów z innego modelu tylnonapędowego. BMW w swoim pierwotnym założeniu było napędzane na tylne koła, jednak z czasem pojawił się napęd na wszystkie koła. Znany mechanizm pod nazwą xDrive posłużył do napędzania zmodyfikowanego Morgana Plus Four CX-T. Trzy tryby jazdy w tym dwa do zabawy w terenie oraz podniesione do 230 mm zawieszenie, dają podstawy do dobrej zabawy na bezdrożach.
Aluminiowe orurowanie i brak bagażnika za blisko milion złotych
W związku z tym, że Morgan Plus Four CX-T ma duże ambicje na pokonywanie trudnego terenu, ludzie z firmy Rally Raid wyposażyli go w aluminiowe orurowanie, a także specjalne osłony na elementy zawieszenia. Dodatkowo w miejscu bagażnika wygospodarowano przestrzeń na koła zapasowe i metalowe pojemniki. Wszystko dopełniają lampy na dachu oraz terenowe opony. Ile taka zabawa kosztuje? Cena podstawowa, na jaką należy się nastawić to okolice 900 000 złotych, ale to dopiero początek. Przewidziano jedynie osiem sztuk takiej wersji Morgana, które rozeszły się, jak ciepłe bułeczki.