Od pewnego czasu można odnieść wrażenie, że Unia Europejska odłożyła wszelkie formy konsultacji z państwami należącymi do wspólnoty na półkę. Również w samych krajach brakuje społecznej dyskusji na tematy, które odwracają życie społeczne o 180 stopni. Elektryfikacja transportu publicznego i prywatnego, a także zapewne docelowo rezygnacja z prywatnych samochodów to jest przyszłość, jaka czeka Europę.
W 2025 roku pojawi się pierwszy raport
Unia Europejska z jednej strony mocno spieszy się z wprowadzeniem wszystkich przepisów, które doprowadzą do prawdziwej rewolucji w transporcie. Z drugiej strony do informacji publicznej trafia niewiele informacji na temat drogi, jaką musimy, jako społeczeństwa przejść, aby cały proces zakończył się sukcesem. Dopiero w 2025 roku, więc na niecałe dziesięć lat przed wejściem tych najsurowszych przepisów w życie, wspólnocie zostanie przedstawiony raport z postępów do dążenia Unii Europejskiej do bezemisyjnego transportu.
Koniec samochodów spalinowych przegłosowany – nie ma już odwrotu?
Oczywiście każdą decyzję polityczną można zmienić lub wycofać się z niej. Wszystko zależy od woli samych polityków. Z jednej strony horyzont czasowy na wprowadzenie tak daleko idących zmian jest relatywnie odległy, do tego producenci od kilku lat intensywnie przestawiają się na produkcję pojazdów elektrycznych.
Jednak trzeba mieć na uwadze fakt, że porządków politycznych, umów społecznych i innych dekretów miało przetrwać przez bardzo długi czas, a później okazywało się, że upadały one z wielkim hukiem. Choć nadziei na zmianę jest coraz mniej, to warto przyglądać się całej sprawie. Wiele osób nie stać na zakup lub wynajem auta elektrycznego, a postawienie ludzi przed faktem dokonanym, może wywołać oburzenie, co zawsze jest motorem napędowym zmian społecznych w przeciwną stronę.