Motoryzacja sukcesywnie ewoluuje, a za tymi zmianami powinny nadążać przepisy. Nie w każdym przypadku sprawa jest jednoznaczna i zdarza się, że kierowcy poruszają się na granicy prawa. Jeździmy coraz większymi i cięższymi pojazdami. Mamy dostęp do aut, które są dostępne na rynkach zagranicznych, gdzie przepisy pozwalają kierowcy na zupełnie inne rzeczy. Dlatego niebawem jeden z najważniejszych aspektów dla kierowców zostanie poprawiony.
Masa wrogiem kierowcy
Żyjemy w czasach, gdzie nadwaga jest powszechna. Nadmierne kilogramy mają ludzie, a także urządzenia. Samochody z generacji na generację są coraz cięższe. Wynika to z tego, że ustawodawcy zmuszą producentów samochodów do montowania nowych, obowiązkowych elementów wyposażenia. Dodatkowo sami klienci oczekują lepszych gadżetów, co przekłada się na masę pojazdów.
W przypadku samochodów elektrycznych jest jeszcze gorzej, ponieważ masa samych baterii sprawia, że pojazd jest już bardzo ciężki. Jeśli dodamy do tego wyposażenie, wygłuszenie i kierowcę z pasażerami bardzo szybko zbliżamy się do granicy 3,5 tony, która jest graniczną wartością dla prawa jazdy kategorii B.
Kierowcy z prawo jazdy kat. B zyskają nowe uprawnienia?
Ze zmian w motoryzacji zdaje sobie sprawę między innymi Unia Europejska, ponieważ chce ona wprowadzić nową dyrektywę dotyczącą uprawnień dla kierowców. Jak podaje niemiecki klub ADAC chodzi o zwiększenie dopuszczalnej masy całkowitej z 3500 kg do 4250 kg. Nowe przepisy mają wejść w życie jeszcze w tym roku. Nie do końca wiadomo, kiedy takie zapisy w prawie pojawią się również w Polsce.
Na pewno podniesienie limitu dla kierowców z prawem jazdy kategorii B okaże się korzystne dla wielu osób. Właściciele pojazdów na paliwa alternatywne, aut z Ameryki, a także popularnych kamperów z dużo większym spokojem będą mogli wyjechać na ulice miast.