Przewidywanie sytuacji na drodze – obowiązek każdego kierowcy
Jazda samochodem to w dużym stopniu sztuka przewidywania wydarzeń, które mogą za chwilę pojawić się na naszej drodze. To przede wszystkim odpowiedzialność za swoje decyzje i ograniczone zaufanie do drugiego użytkownika ruchu. Oczywiście ludzi na drodze należy obdarować naszym zaufaniem, ale musi być ono poparte określonym, dość wysokim poziomem ostrożności.
Gdy jedziemy po mieście warto patrzeć dużo dalej niż najbliższy samochód przed nami. Jeśli kilka samochodów z przodu zwalnia, bardzo prawdopodobne, że i my za jakiś czas będziemy musieli hamować. Warto się do tego manewru przygotować, zwiększyć dystans od pojazdu bezpośrednio przed nami, zobaczyć również to, co dzieje się za naszym autem. Jest to szczególnie ważne, gdy jako ostatni stoimy na skrzyżowaniu w trudniejszych warunkach atmosferycznych.
Wtedy bardzo dobrym pomysłem jest zostawienie sobie kilku metrów wolnej przestrzeni więcej przed maską. Jeśli zerkając w tylne lusterka, zauważymy, że ktoś zbyt szybko się do nas zbliża, możemy podjechać parę metrów do pojazdu z przodu, dać sobie szansę i drugiemu kierowcy na wyhamowanie.
Podobnie jest z obserwacją tego, co dzieje się z boku jezdni, ponieważ zarówno w mieście, jak i poza miastem, z bocznych uliczek, z chodnika, z rowu, lasu lub pola, na tor naszej jazdy mogą wtargnąć dzieci, rowerzyści, leśne zwierzęta, czy inne samochody. Dajmy sobie szansę na reakcję. W nocy jeździjmy nieco wolniej, ponieważ nie każdy uczestnik ruchu, jest odpowiednio oświetlony. W mieście przy większym ruchu pieszych również zwolnijmy dla swojego bezpieczeństwa.
Kierowcy powinni sygnalizować swoje manewry!
Czytelne dla innych użytkowników ruchu drogowego sygnały, jaki manewr zamierzamy zrobić, zdecydowanie usprawniają płynność przemieszczania się. Co bardzo ważne, kierunkowskazy informują przede wszystkim o samej intencji skrętu w określonym kierunku. Nie są równoznaczne z samym skrętem, dlatego należy przed zmianą pasa ruchu, skrętem w ulicę, czy zjazdem z ronda, upewnić się, że nikogo wokół nas nie ma.
Kierowcy powinni używać lusterek, ale także własnej głowy, ruszając nią nieco bardziej wewnątrz pojazdu, żeby choć trochę zminimalizować martwe punkty. Przykładowo zmieniamy pas z prawego na lewy. Poza samym spojrzeniem w lusterko wewnętrzne i lewe polecamy skręcić głowę nieco w lewą stronę. Mamy szansę zauważyć maskę pojazdu znajdującego się w martwym polu.
Używaj świateł mijania w czasie ograniczonej widoczności
Automatyczne uruchamianie świateł mijania nie zwalnia kierowcy z myślenia. Przepisy ruchu drogowego mówią jasno: Art. 30 pkt. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym nakłada na kierującego obowiązek zachowania szczególnej ostrożności w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą czy opadami atmosferycznymi oraz włączenia świateł mijania. Jednak nie każdy system włączania świateł mijania działa jednakowo sprawnie. Dlatego poleganie wyłącznie na technologii to duży błąd. We mgle, mżawce pojazdy bez włączonych świateł pozycyjnych z tyłu są bardzo słabo widoczne dla kierowców. Także światła typu LED z przodu nie są rozwiązaniem sprawy, szczególnie jeśli są to wątpliwej jakości produkty z Chin.
Uważajmy na siebie i innych na drodze. Dobra widoczność naszego pojazdu, sygnalizowanie manewrów oraz zmniejszony pośpiech, z pewnością pomogą we wzroście bezpieczeństwa na drogach!