Wiadomo, że samochody różnią się pomiędzy sobą i to jest w nich najpiękniejsze. Praktycznie każdy rynek motoryzacyjny ma swoje wyjątkowe modele. Indie, Japonia, Chiny, Brazylia, Rosja, Arabia Saudyjska, Stany Zjednoczone i Europa mają wersje samochodów niedostępne w innych miejscach świata. Chcesz je mieć, musisz je sobie sprowadzić samodzielnie. Istnieją sytuacje, w których producenci mogliby ułatwić to zadanie, ale tak nie jest.
Europa jest rynkiem upadającym?
Jeśli można wskazać rejon świata, w którym gołym okiem obserwujemy pewien regres, to jest nim bez wątpienia Europa. Rosnąca niemal wyłącznie mnogość regulacji prawnych ogranicza rozwój i może negatywnie wpływać na dostępność towarów. Przykłady widzimy w motoryzacji, gdzie dla Hondy, Infiniti, częściowo też Toyoty, marek amerykańskich Stary Kontynent jest kłopotliwym rejonem świata. Normy emisji spalin, naciski polityczne na odejście od paliw kopalnych oraz silników spalinowych zniechęcają do inwestycji. Dlatego obserwujemy odpływ wielu producentów ze swoją ofertą.
Hyundai z rodziną N jednak bez Elantry?
Czas ucieka, jednak nadal brakuje potwierdzonych informacji na temat Hyundaia Elantry w wersji N na terenie Europy. Szkoda, ponieważ uzupełniłby on linię modeli N, które są bardzo interesującą propozycją w portfolio koreańskiej marki. Prawdopodobnie opieszałość we wprowadzeniu usportowionego sedana wynika z upodobań Europejczyków. Aktualnie jesteśmy mocno zapatrzeni na auta segmentu SUV i różnego rodzaju samochody w nadwoziu sedan, są coraz mniejszym procentem całego rynku sprzedanych pojazdów.
Hyundai Elantra N – sportowy sedan dla „Kowalskich”?
Dzisiaj do dyspozycji osób, które chcą połączyć emocje z funkcjonalnością, są przede wszystkim wersje AMG, M i RS niemieckich producentów. Niestety poniżej poziomu astronomicznych cen trudno znaleźć coś godnego uwagi. Jest oczywiście Hyundai i30 Fastabck, jednak to bardziej liftback niż sedan z krwi i kości.
Hyundai Elantra N oferuje 2.0 silnik o mocy 280 KM, który może być połączony z manualną lub automatyczną skrzynią biegów. Do tego wyróżniający się na tle konkurencji wygląd, gdzie dominują ostre krawędzie, może się podobać. Niestety, póki co, jako Europa nie zasłużyliśmy na tę zabawkę.