Czeka nas kolejna podwyżka cen paliw w Europie? Rosja ma jeden mocny argument

Wojna na Ukrainie trwa już ponad rok. Przez ten czas sytuacja ekonomiczna Europy mocno się zmieniła. Czeka nas kolejna podwyżka cen paliw? Rosja ma jeden mocny argument!

Promocja na paliwo co tydzień
Podaj dalej

Odcięcie Federacji Rosyjskiej od zysków ze sprzedawanych surowców naturalnych było jednym ze sposobów na problemy gospodarcze w tym kraju. Zapaść systemu miała pomóc w przerwaniu konfliktu, jednak mimo wielu sankcji Rosja kontynuuje swoją politykę. Państwa Unii Europejskiej musiały dostosować się do skutków sankcji ekonomicznych nałożonych na Rosję. Efektem są alternatywne kierunki sprowadzania ropy naftowej.

Odcięcie od rosyjskich surowców okazało się trudne!

Wiele państw wspólnoty europejskiej wręcz zbudowało swoją politykę energetyczną na podstawie rosyjskich surowców. Zarówno ropa naftowa, a także gaz były podstawą rozwoju gospodarki. Taka ścieżka rozwoju odbiła się mocno negatywnie między innymi na wizerunku Niemiec. Miały one poważne problemy ze stanowczym odcięciem się od gospodarczej współpracy z Rosją.

ceny ropa paliwo
fot. pixabay

Poszukiwanie alternatyw

Państwa Unii Europejskiej z dosyć dużym opóźnieniem rozpoczęły oficjalne poszukiwanie innych partnerów zajmujących się sprzedażą ropy naftowej. Relatywnie szybko okazało się, że ilość chętnych klientów na zakup surowca przekracza liczbę dostępnych alternatyw. W związku z tym rozpoczęła się walka o lepszą pozycję negocjacyjną. Jak zapewnia Orlen Polska pod względem energetycznym, jest bezpieczna, ponieważ niemal 100% ropy pochodzi z alternatywnych kierunków dostaw. Resztę stanowi krajowe wydobycie.

Czeka nas kolejna podwyżka cen paliw w Europie?

Niemcy są jedną z największych gospodarek na świecie. Ich zapotrzebowanie na surowce energetyczne znajduje się na wysokim poziomie. Ścisła współpraca gospodarcza z Rosją była jednym z motorów napędowych rozwoju RFN. Dzisiaj nasi zachodni sąsiedzi muszą poszukiwać alternatyw. Jedną z nich ma być Kazachstan.

ropa węgiel gaz
fot. pixabay

Tamtejsza ropa naftowa ma trafić do klientów w Niemczech przy pomocy rurociągu „przyjaźń”. Jest on kontrolowany przez Rosję, przez co mogą pojawić się z tego powodu różne komplikacje. Od podniesionych opłat za przesył surowca po utrudnienia w jego dostawach. Ewentualny sabotaż, może przełożyć się na wzrost cen ropy na światowych rynkach.

źródło: money.pl

Przeczytaj również