Oczywiście trzeba zdawać sobie sprawę, że za tę kwotę znajdziemy auta w przyzwoitym stanie technicznym. Będzie brakowało im do ideału i na pewno konieczne będą nakłady finansowe. Dlatego warto mieć jeszcze przynajmniej kilka tysięcy złotych zapasu ponad koszty ubezpieczenia, wymiany rozrządu i kompletu filtrów, żeby móc taki samochód kupić w sposób bezpieczny dla siebie i swojego domowego budżetu.
Królowa lawet, czyli propozycja od Alfy Romeo
Subiektywny ranking pod nazwą: Ciekawe samochody do 10 000 złotych zaczynamy mocnym akcentem z lawetą w tle. Alfa Romeo, czyli marka, którą albo uwielbiasz, wręcz ubóstwiasz za to jak wygląda i co oferuje lub darzysz żartobliwym, często nawet gardzącym stosunkiem. Tutaj raczej brakuje półśrodków, dlatego jest to propozycja dla ludzi mocno zainteresowanych Alfą.
Specjaliści w tej kwestii powiedzą dużo więcej, ale za kwotę około 10 000 złotych można poszukać dość dobrze utrzymanej Alfy Romeo 156 w jakiejś powszechnej wersji wyposażenia. Ciekawą propozycją jest również Alfa 147, którą można próbować wyszukać w tych pieniądzach. Zakup takiego auta, jest to bardziej zabawa dla sympatyków i ludzi z dużym zapasem cierpliwości.
Subaru Impreza GC – rajdowy duch w rozsądnej cenie?
Sympatycy motoryzacji z pewnością bardzo dobrze znają Subaru Imprezę. Wersje WRC, WRX i STI rozpalają pozytywne emocje w umyśle osób zainteresowanych rajdami samochodowymi i japońską motoryzacją. Jednak, czy można znaleźć „plejadę” w omawianym dzisiaj budżecie? Tak, można, choć to zadanie jest coraz trudniejsze.
Ciekawe samochody do 10 000 złotych to między innymi Subaru Impreza bez turbodoładowania i rdzy. Na te dwa elementy warto zwrócić uwagę i każdy z nich ma wpływ na cenę. Po pierwsze wersja GC jest pozbawiona turbosprężarki, występuje w nadwoziu sedan oraz kombi. Po drugie, większość samochodów, które do czegoś się nadawały, pokonała korozja.
Dlatego najlepiej znaleźć coś świeżo zza granicy lub sprowadzić taki samochód samodzielnie. I co bardzo istotne, trzeba zwrócić uwagę na jakość serwisowania jednostki napędowej, ponieważ jej największym wrogiem, jest jej poprzedni właściciel. Jeśli ktoś nie przykładał się do serwisowania, kupujemy tykającą mechaniczną bombę. Nigdy nie wiem, na jak duże koszty naprawy możemy być za chwilę narażeni.