Od wielu lat możemy usłyszeć, że przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Ludzie bardzo rzadko z łatwością rezygnują z pewnych nawyków. Niestety w wybranych sytuacjach nasza „druga natura”, może być powodem usterki. Dlatego jeśli w samochodzie mieliśmy manualną skrzynię biegów i zaczynamy korzystać z automatu, na te rzeczy trzeba zwrócić uwagę.
Automatyczna skrzynia biegów potrzebuje czasu!
Szybkość i płynność zmiany biegów to jedne z największych zalet przekładni sterowanej automatycznie. Jak głosiła pewna reklama koncernu samochodowego: zmiana biegów tak płynna, że nawet jej nie zauważysz. Niestety wszystko ma swoje złe i dobre strony. Gdy w przypadku manualnej skrzyni biegów możemy dość szybko zmieniać kierunek jazdy, bez konieczności zatrzymania się, ponieważ powolne toczenie się, nie powinno wyrządzić wielkich szkód, tak w przypadku automatu, jest inaczej!
Po pierwsze jeśli w skrzyni biegów musimy przeciągnąć drążek zmiany biegów z pozycji „P” na „D” z wykorzystaniem „R” i „N”, warto to zrobić płynnie i dość powoli. Niektórzy eksperci sugerują nawet, że pojazdem z automatem powinno się parkować tak, żeby wyjechać z miejsca parkingowego bez zmiany kierunku. Powód ma być bardzo prosty: zmiana biegów przy zimnym oleju w skrzyni dodatkowo obciąża mechanizm przekładni. Dodatkowo kierowcy w pośpiechu zapominają, że wybranie kierunku jazdy powinno mieć miejsce po całkowitym zatrzymaniu się.
Pozycja „N” to nie jest „luz”!
Kierowcy, którzy mają nawyki z manualnej skrzyni biegów, czasami dojeżdżają do świateł na biegu jałowym, czyli popularnym luzie. W skrzyni automatycznej pozycja „N” pełni nieco inną funkcję i nie należy stosować jej w podobny sposób do manualnej przekładni. Dlatego po dojechaniu do znaku stop, świateł i innych miejsc, gdzie wymagany jest nieco dłuższy postój, lepiej pozostawić drążek skrzyni biegów w pozycji „D”.
Oczywiście należy pamiętać, że pojazdy wyposażone w automatyczną skrzynię biegów nie powinny być przepychane i holowane przez dłuższy czas w pozycji skrzyni biegów „N”. W tej sytuacji należy unieść koła napędowe i skorzystać jedynie z osi pozbawionej napędu, jeśli taka jest.
Najpierw „P” później wyłączenie silnika!
W przypadku manualnej skrzyni biegów nie ma wielkiego znaczenia, kiedy wrzucimy bieg i wyłączymy silnik. Bardzo ważne jest tylko to, aby skorzystać z pedału sprzęgła, ponieważ odciąży to cały układ synchronizatorów oraz innych elementów przekładni.
Automatyczna skrzynia biegów potrzebuje innego traktowania. Trzeba zapamiętać, że przed wyłączeniem silnika w samochodzie z automatem, warto najpierw zaciągnąć hamulec postojowy, następnie ustawić dźwignię zmiany biegów w pozycji „P” i wyłączyć jednostkę napędową. W większości starszych automatów taka kolejność gwarantuje nam, że zabezpieczymy pojazd w sposób poprawny. Ustawienie pozycji parking po wyłączeniu motoru zwiększa ryzyko uszkodzenia skrzyni biegów.