Oczywiście wszystko dla naszego dobra, żeby eliminować z dróg pojazdy, które zagrażają bezpieczeństwu i są złożone ze słabych części, w mało profesjonalny sposób, więc trzymają się na przysłowiowe słowo honoru. Jednak w tym całym pomyśle przy obecnej sytuacji na rynku samochodów używanych, można dopatrzeć się sporego problemu.
Auta powypadkowe – z dwóch zrobimy jedno!
Legendarne przykłady z Internetu, w których mechanicy pokazują, jak bardzo bezszczelni i mało profesjonalni byli inni koledzy po fachu, składając auta z kilku sztuk przy użyciu szpachli i innych wypełniaczy, mrożą krew w żyłach! Naturalnie takich pojazdów na drogach powinno być możliwie najmniej. Idealnie jeśli zniknęłyby one w całości. Jednak wiemy, że jest to praktycznie niemożliwe, ponieważ czasem brakuje nam stuprocentowej wiedzy, jaką przeszłość wypadkową ma nasze auto.
Ustawa ma pomóc ludziom i ograniczyć handel dokumentami
Osoby odpowiedzialne za stworzenie nowej ustawy, która wysyła auta powypadkowe na złom, uspokajają, że nie będą to wszystkie przypadki, tylko te szczególnie uszkodzone. Zespół Roboczy ds. Branży Motoryzacyjnej przy Biurze Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorstw pracuje nad prawnym rozwiązaniem, które pozwala zakwalifikować auto, jako odpad. Pierwszej oceny ma dokonać policja na miejscu zdarzenia, później będą podejmowane następne decyzje. Oczywiście w planie projektu ustawy jest możliwość z korzystania z drogi odwołania się od decyzji.
Jednym z głównych celów takiej ustawy jest poprawa jakości samochodów dostępnych na rynku. Dodatkowo ma ona również ograniczyć lub nawet wyeliminować handel dokumentami od pojazdów, które już nie nadają się do użytku, bo na przykład się spaliły.
Diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach
Ze względu na to, że jest to projekt, któremu brakuje bardziej konkretnej formy, wiele rzeczy ma znak zapytania. Polskie realia są takie, jakie są. Auta należą do drogich rzeczy codziennego użytku. Ostatni rok mocno ograniczył podaż samochodów, a na rynku znajdziemy coraz wyższe ceny i słabszy stan techniczny oferowanych czterech kółek. Jeśli ta ustawa wejdzie w życie, istnieje uzasadnione prawdopodobieństwo, że ceny aut używanych jeszcze wzrosną.