Według FIA, szanse na deszcz w trakcie kwalifikacji wynosiły 60 proc. To była z pewnością dobra wiadomość dla Lewisa Hamiltona, który nie raz wspominał, że mokra nawierzchnia pozwoli mu nawiązać walkę z szybszym ostatnio Ferrari.
Weekend na Monzy układał się pod dyktando teamu z Maranello i Sebastiana Vettela. Po tym jak Niemiec był najszybszy w piątkowe popołudnie, wykręcił też najlepszy czas w sobotni poranek. Kwalifikacje rozpoczęły się tak jak wszyscy przewidywali. Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen pewnie prowadzili w Q1. Przepaść między Ferrari a Mercedesem była ogromna. Hamilton regularnie tracił do Vettela ponad pół sekundy i nie był w stanie nawiązać walki z Niemcem.
Jako ostatni do pierwszej części kwalifikacji wyjechał Daniel Ricciardo, który szybko wskoczył na 4 miejsce. Bardzo dobrze spisali się kierowcy Williams Martini Racing. Lance Stroll był 13 a Siergiej Sirotkin wykręcił czas pozwalający na zajęcie 11 pozycji.
Z kwalifikacjami pożegnali się Perez, Leclerc, Hartley, Ericsson i Vandoorne.
Na początku drugiej części czasówki bardzo agresywnie pojechał Lewis Hamilton i mogło się wydawać, że Brytyjczykowi uda się nawiązać walkę z Ferrari. Pewna jazda Hamiltona pozwoliła jednak wyłącznie na przeskoczenie Raikkonena – Vettel dalej pozostawał poza zasięgiem. Walki nie podjął Bottas, Fin był cały czas wolniejszy od Vettela i przegrywał też znacząco wewnętrzną walkę z Hamiltonem. Bardzo dobrze pojechał Lance Stroll, który zajął 8 miejsce i awansował do Q3. Do kontaktu doszło między Alonso a Magnussenem w końcówce Q2. – On tam chyba się chciał ścigać – mówił przez radio Hiszpan. – Co tu się dzieje? – pytał za to Duńczyk.
Po Q2 odpadli Magnussen, Sirotkin, Alonso, Hulkenberg i Ricciardo.
Ostatnia część kwalifikacji pokazała jak genialnym kierowcą jest Lewis Hamilton. Brytyjczyk pobił rekord toru, który dotychczas należał do Juana Pablo Montoyi i prowadził przed Raikkonenem oraz Vettelem. Brawurowa jazda jednak nie wystarczyła i na koniec górą byli kierowcy Ferrari, którzy zgarnęli dublet w dzisiejszych kwalifikacjach. Kimi Raikkonen ustanowił najszybsze okrążenie w historii F1 a kibice na Monzy oszaleli z radości!
POZ | KIEROWCA | TEAM | CZAS |
---|---|---|---|
1 | Kimi Raikkonen | Ferrari | 1m19.119s |
2 | Sebastian Vettel | Ferrari | 0.161s |
3 | Lewis Hamilton | Mercedes | 0.175s |
4 | Valtteri Bottas | Mercedes | 0.537s |
5 | Max Verstappen | Red Bull/Renault | 1.496s |
6 | Romain Grosjean | Haas/Ferrari | 1.817s |
7 | Carlos Sainz | Renault | 1.922s |
8 | Esteban Ocon | Force India/Mercedes | 1.980s |
9 | Pierre Gasly | Toro Rosso/Honda | 2.231s |
10 | Lance Stroll | Williams/Mercedes | 2.508s |
11 | Kevin Magnussen | Haas/Ferrari | 2.550s |
12 | Siergiej Sirotkin | Williams/Mercedes | 2.613s |
13 | Fernando Alonso | McLaren/Renault | 3.449s |
14 | Sergio Perez | Force India/Mercedes | 2.769s |
15 | Charles Leclerc | Sauber/Ferrari | 2.770s |
16 | Brendon Hartley | Toro Rosso/Honda | 2.815s |
17 | Stoffel Vandoorne | McLaren/Renault | 2.966s |
18 | Marcus Ericsson | Sauber/Ferrari | 2.929s |
19 | Daniel Ricciardo | Red Bull/Renault | – |
20 | Nico Hulkenberg | Renault | – |