Najwięcej zastrzeżeń wygłosił publicznie Jacques Villeneuve. Mistrz Świata z 1997 roku od dłuższego czasu uważa, że Polak nie poradzi sobie fizycznie – Przede wszystkim podczas testów zawodnik musi wyjść z nieruchomego bolidu z zamontowanym systemem halo. To bardzo trudne zadanie. Chodzi również o sam moment startowy, kiedy trzeba reagować bardzo szybko, żeby nie doprowadzić do kolizji. Poradzenie sobie w takich tarapatach za pomocą jednej ręki nie jest możliwe – skomentował Kanadyjczyk.
Jacquesowi Villeneuveowi w swoich osądach wtóruje Juan Pablo Montoya – To chyba jakiś kiepski żart. Jestem przekonany, że Kubica nie jest już w stanie prowadzić bolidu Formuły 1 na sto procent swoich możliwości. Nie wyciśnie już z niego maksimum – dodał Kolumbijczyk, który z cyklem pożegnał się w 2006 roku.
Villeneuve apeluje do światowych władz o rozwagę w podejmowaniu ostatecznych decyzji – Według mnie FIA musi się dobrze zastanowić nad możliwościami Polaka. Ważne, aby nie stanowił zagrożenia dla rywali znajdujących się na torze. Dobre czasy okrążenia to jedno, ale dynamiczna sytuacja podczas wyścigu, to całkiem inna bajka – zakończył Kanadyjczyk.
Tagi: Robert Kubica, F1