Początek rywalizacji przebiegał pod dyktando kierowców Hyundaia – trzy pierwsze oesy wygrał Sordo, który w ten weekend został nominowany jako trzeci kierowca swojego zespołu. Hiszpan stracił jednak prowadzenie na czwartej próbie. – Miałem problem ze zmianą biegów, coś się zablokowało na jednym z zakrętów. Cieszę się, że udało się dojechać do mety – tłumaczył stratę. Kłopoty rywala wykorzystał Kris Meeke, który objął prowadzenie. Bardzo dobre tempo prezentował Hayden Paddon zajmujący po pierwszej pętli 3. miejsce. Problemy na OS 4 miał Elfyn Evans, który przebił oponę i stracił ponad minutę.
Druga pętla to przebudzenie Volkswagena, a w zasadzie Jariego-Mattiego Latvali. Fin wygrał trzy pierwsze oesy, dzięki czemu szybko przesunął się z 5. pozycji na fotel lidera. JML przegrał popołudniu zaledwie jeden oes. – Wiedziałem, że przegram czwartą próbę. Zaatakowałem wcześniej i moje opony szybko się zużyły, ale jestem i tak zadowolony – podkreślał Latvala, który po pierwszym dniu prowadzi z przewaga dwóch sekund nad Meeke. Pomimo to Brytyjczyk był zadowolony ze swojej pozycji. – To był dobry dzień, ale kurz był wszędzie – śmiał się zawodnik Citroena. Pierwszą trójkę zamyka Sebastien Ogier, tuż za nim plasuje się Andreas Mikkelsen. Marsz w dół tabeli wykonali bohaterowie pierwszej pętli Dani Sordo i Hayden Paddon, którzy spadli kolejno na 5. i 6. miejsce. Na ostatniej dzisiejszej z rywalizacji odpadł zastępujący Madsa Ostberga Stephane Lefebvre. Młody Francuz uszkodził zawieszenie po uderzeniu w kamień.