
Dla mistrzów Europy był to pierwszy i ostatni start na polskich odcinkach, podczas którego wyprzedzili o 8,01 sekundy Rafała Grzesińskiego i Mateusza Tutaja. Na najniższym stopniu podium zameldowała się załoga Ratajczyk/Szcześniak w Mitsubishi Lancer Evo IX.
Tuż poza podium rywalizację w warszawskiej Barbórce ukończyli ubiegłoroczni mistrzowie Polski Wojciech Chuchała i Sebastian Rozwadowski. 13 sekund wolniej od Kajetanowicza na mecie zameldował się Maciek Oleksowicz, wyprzedzając Gagackiego, Kuchara i Grzyba.
Czołową dziesiątkę ze stratą ponad 30 sekund do zwycięzcy zamknęli bracia Szejowie i Bryan Bouffier. Całkiem nieźle wyszedł także powrót za kierownicę Filipowi Nivettowi, który był szybszy od Dominika Butvilasa i Bartka Mireckiego.
Jadący za kierownicą Forda Fiesty R5 Stefan Karnabal ukończył Rajd Barbórka na 16. miejscu, tuż przed załogami Krawczyk/Pawlik, Banasiewicz/Radny i Stolarski/Wasilczuk. Czołową dwudziestkę zamknął Aron Domżała i Szymon Gospodarczyk.
Na miejscu 22. w klasyfikacji generalnej zameldowali się Jan Chmielewski i Grzegorz Dachowski, którzy za kierownicą Citroena DS3 R3T uplasowali się na 1. miejscu w klasie 2. Na drugim miejscu wśród osiek uplasował się Łukasz Byśkiniewicz i Maciek Wisławski.