Kierowca Lotos Rally Team na wszystkich porannych odcinkach notował czasy w czołowej trójce, jednak cały czas ciągnie się za nim błąd z wczorajszego super oesu, co zaowocowało czwartym miejsce w klasyfikacji generalnej ze stratą 17,1 sekundy do prowadzącego Łukjaniuka. Polaka i Rosjanina przedzierają jeszcze Ralfs Sirmacis, który wygrał dziś dwa odcinki, a także Egon Kaur – Estończyk jadący Lancerem Evo IX.
– Wszystko jest ok. Nie mieliśmy żadnych problemów. Przyjemnie nam się jedzie i staramy się jak najmocniej cisnąć – powiedział Kajetanowicz.
Dobrze spisują się także pozostali Polacy. Jarosław Kołtun zajmuje ósme miejsce w generalce notując czasy w czołówej siódemce na poszczególnych próbach. Jedno oczko niżej sklasyfikowano Łukasza Habaja, który wciąż jednak zbiera doświadczenia zarówno w mistrzostwach Europy, jak i wjeździe po szutrze. Czołową dziesiątkę zamyka natomiast jadący Lancerem Evo X Aron Domżała.
Jadący w ERC3 Łukasz Pieniążek zajmuje piąte miejsce, które zawdzięcza przede wszystkim bardzo równej jeździe, gdyż na poszczególnych oesach nie udało mu się wbić wyżej niż na piątą lokatę.