Kajetanowicz: Podejmowanie ryzyka było niezbędne

Rajd Polski był w tym sezonie niezwykle interesującą, emocjonującą i trzymającą w napięciu do samego końca imprezą. Walka Otta Tanaka i Thierry’ego Neuville’a zostanie zapamiętana przez kibiców na bardzo długo. O zdanie na temat wydarzeń z okolic Mikołajek postanowiliśmy zapytać dwukrotnego mistrza Europy – Kajetana Kajetanowicza, który miał okazję wystąpić w tej imprezie w ubiegłym roku.

Kajetanowicz: Podejmowanie ryzyka było niezbędne
Podaj dalej

Kajetan Kajetanowicz: – Chyba pierwszy raz się tak zdarzyło, że nie miałem okazji być osobiście na rajdzie, a byli tam moi rodzice. Oczywiście śledziłem na bieżąco co się dzieje w okolicach Mikołajek. W tym roku była to impreza bardzo loteryjna, jeśli chodzi o Otta Tanaka to wydaje mi się, że on zdawał sobie sprawę z tego, co może się stać. Jeśli chciał wygrać, to podejmowanie ryzyka było niezbędne. No cóż, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Ott chciał wygrać bardzo mocno i stało się jak się stało. Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja w przypadku Sebastiena Ogiera, Francuz rozłożył siły w nieco inny sposób, dla niego wygrana nie była najważniejsza i to dało mu w tym przypadku miejsce na podium. Był to niezwykle ciężki rajd, nawet ci najlepsi mieli tutaj problem z odpowiednim ocenieniem poziomu przyczepności. Troszkę żałowałem, że nie było mnie tam z chłopakami, jednak nie można mieć wszystkiego, jestem cierpliwy.

Pomiędzy wszelakimi obowiązkami nie zapominam naturalnie o przygotowaniach sportowych. Rajd Rzeszowski to dla nas ważna impreza i chcemy być na nią gotowi w 100%. Na razie pracujemy głównie nad przygotowaniem fizycznym, na testy w samochodzie czas przyjdzie przed samą imprezą.

Tagi: Kajetanowicz Rajd Polski

 

Przeczytaj również