Kajetanowicz i Baran są trzecią polską załogą, która wywalczyła miano najlepszej na Starym Kontynencie. Życiowym sukcesem Kajetanowicz nawiązuje do trzech triumfów Sobiesława Zasady wywalczonych w latach 60. i 70. oraz mistrzostwa Krzysztofa Hołowczyca z 1997 r. Oprócz wymienionych zawodników, sukcesy w najstarszym rajdowym cyklu świata odnosili także tacy polscy kierowcy, jak Marian Bublewicz, Janusz Kulig i Michał Sołowow, którzy sięgali po tytuły Wicemistrzów Europy. Do indywidualnych triumfów Polacy dołożyli jeszcze jedno zwycięstwo – w klasyfikacji zespołowej dla LOTOS Rally Team.
Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran przypieczętowali tytuł Rajdowych Mistrzów Europy w rewelacyjnym stylu, wygrywając niesamowicie trudną, wręcz przeprawową edycję legendarnego Rajd Akropolu. Na zmoczonych deszczem, pełnych błota, a przez to niewiarygodnie śliskich odcinkach 9. rundy FIA ERC zawodnicy LOTOS Rally Team popisali się nie tylko szybką, ale także pewną jazdą. To okazało się kluczem do sukcesu w rajdzie, który aż 38 razy stanowił jedną z najtrudniejszych rund WRC. W Grecji Polacy nie tylko unikali błędów, ale dodatkowo aż 5 z 6 rozegranych odcinków specjalnych ukończyli w pierwszej trójce, z czego 3 wygrali. Na bezlitosnych greckich trasach Kajto i Jarek wywalczyli aż 38 na 39 możliwych do zdobycia punktów. To oznacza, że przewaga załogi LOTOS Rally Team w klasyfikacji FIA ERC jest już tak duża, że żaden z konkurentów nie zdoła ich przegonić w wyścigu do tytułu Mistrzów Europy.
Bezapelacyjnie zwycięstwo w Rajdzie Janner, dobre tempo i cenne punkty na Łotwie, finisz tuż za zwycięzcami w Rajdzie Irlandii, skuteczna walka o podium na malowniczych Azorach, imponujący debiut na szalenie szybkich szutrach Estonii, ważne trzecie miejsce w Rajdzie Barum – najmocniej obsadzonej rundzie sezonu, triumfalny nokaut na krętych oesach Cypru i wreszcie rewelacyjna postawa podczas kultowego Rajdu Akropolu – tak w telegraficznym skrócie wyglądała fenomenalna jazda Kajetana i Jarka po tytuł Rajdowych Mistrzów Europy. Reprezentanci LOTOS Rally Team wywalczyli swój życiowy sukces w stylu i tempie, którymi przez cały długi sezon zachwycali kibiców i obserwatorów na całym świecie. Kajetanowicz i Baran, jadący przygotowanym przez polski odział M-Sportu Fordem Fiestą R5, zaimponowali przede wszystkim skutecznością – Polacy przywozili cenne punkty z każdego rajdu, w którym wystartowali. Aż 7 z 8 rund mistrzostw ukończyli na podium, z czego trzy – Rajd Janner, Rajd Cypru i Rajd Akropolu – wygrali.
Niebywałą efektywność Kajetanowicz i Baran skutecznie łączyli z bezkompromisową prędkością na odcinkach specjalnych. W tym sezonie świeżo upieczeni Mistrzowie Europy zdumiewającą liczbę 104 na 117 oesów ukończyli w pierwszej trójce, z czego aż na 45 byli najszybsi. Dla porównania, ubiegłoroczni Mistrzowie Europy, reprezentanci fabrycznej ekipy Skody – Esapekka Lappi i Janne Ferm w swojej drodze po tytuł zwyciężyli na 25 z 102 odcinków specjalnych do których wystartowali.
Rajdowe Mistrzostwo Europy to jednak nie jedyny tytuł zdobyty przez kierowcę LOTOS Rally Team w tym sezonie. Dzięki fantastycznym wynikom na odcinkach specjalnych, Kajetanowicz w błyskawicznym tempie zbierał punkty w klasyfikacjach na poszczególnych nawierzchniach – FIA ERC Ice Masters oraz FIA ERC Gravel Masters. Zwycięstwo w pierwszej z nich, czyli tytuł Zimowego Mistrza Europy, Kajto przypieczętował w lutowym Rajdzie Lipawy na Łotwie. Z kolei zdobyty w ubiegłym sezonie tytuł Szutrowego Mistrza Europy Polak obronił mknąc po imponujące zwycięstwo w poprzedniej rundzie cyklu, czyli Rajdzie Cypru.
Kajetan Kajetanowicz: – Łzy szczęścia w oczach zespołu uświadomiły mi, że dla takich chwil warto żyć i tak intensywnie pracować. To fantastyczny dzień, jeden z najtrudniejszych w moim życiu, ale jestem pewien, że jednocześnie jeden z najpiękniejszych. Pewnie minie jeszcze kilka długich dni zanim zrozumiem to, czego dokonaliśmy razem z całym LOTOS Rally Team. Jak się pewnie wszyscy domyślacie, zdobycie tytułu najlepszego kierowcy w Europie wygrywając Rajd Akropolu, to coś absolutnie niesamowitego. Głos mi się łamie, bo myślę teraz o moich rodzicach, którzy cały czas we mnie wierzyli i wierzą, byli i są ze mną. Realizacja tak wielkich marzeń wymaga gigantycznych wyrzeczeń i hektolitrów wylanego potu, ale także grona życzliwych i zaangażowanych ludzi wokół siebie. Dlatego świętując dziś ten triumf dziękuję bez wyjątku wszystkim, którzy wierzyli, że możemy tego dokonać i wspierali mnie na wielu – także i niełatwych – etapach drogi do tytułu Mistrzów Europy.
Jarek Baran: – Nie wiem czy już dociera do mnie to, co zrobiliśmy. Jest w tym największy, niezastąpiony element – czyli Kajetan. Jeden z najbardziej uzdolnionych kierowców, jakich miałem okazję spotkać. Rajdy są trudną i ryzykowną dyscypliną, w której trzeba podejmować szybkie i bezbłędne decyzje. 6 lat spędzonych w samochodzie rajdowym, 60 startów, setki wygranych odcinków – to doświadczenie, które dzisiaj nam pomogło. Do tego trzeba dodać zespół genialnych ludzi i wsparcie Grupy LOTOS i pozostałych partnerów, którzy od lat wierzą w talent Kajetana. Sportowo cieszy mnie bardzo również, że od dziś na liście zwycięzców legendarnego Akropolu będzie załoga Kajetanowicz/Baran. Prawie 30 lat na fotelu pilota to może nie jest dobry przykład dla młodych zawodników, bo oznacza, że czasem trzeba poświęcić się czemuś wyjątkowo długo, żeby osiągnąć sukces. A ja swój sukces dedykuję wszystkim, z którymi miałem okazję współpracować przez te lata, kibicom którzy nas wiernie wspierali, a przede wszystkim Marcie i moim najbliższym – za to, że zawsze byli ze mną.
Droga Kajetanowicza i Barana do tytułu Mistrzów Europy w liczbach:
230 wywalczonych punktów;
104 na 117 (88%) oesów ukończonych w pierwszej trójce;
3 wygrane rundy Mistrzostw;
45 na 117 (38,5%) wygranych odcinków specjalnych;
7 z 8 rund FIA ERC ukończonych na podium;
1651,01 km zaciętej walki o punkty na odcinkach specjalnych;
Drugi z rzędu tytuł Szutrowego Mistrza Europy dla Kajetanowicza;
68 punktów przewagi w klasyfikacji mistrzostw po Rajdzie Akropolu;
6587 dni minęło od ostatniego triumfu Polaków w Mistrzostwach Europy – najstarszym rajdowym cyklu świata.