Japoński crossover znowu zjeżdża z ceny. Alternatywa dla taniej Toyoty teraz za 83 900 zł

Salony Suzuki kuszą w Polsce obniżkami na miejski model Ignis. Japoński crossover w full opcji jest wyprzedawany od 83 900 zł. Obecnie to ciekawa alternatywa dla lidera segmentu A w Polsce, czyli Toyoty Aygo X.

Suzuki Ignis / japoński crossover segmentu A
Podaj dalej

Który japoński crossover ma lepsze osiągi?

Choć Toyota Aygo X jest sporo tańsza (na wyprzedaży kosztuje nawet 65 900 zł), to warto zauważyć, że Suzuki Ignis z rocznika 2024 jest już dostępny tylko w topowej specyfikacji Premium Plus. Pod kilkoma względami zdecydowanie przewyższa swojego głównego rywala. W jakich dokładnie?

Suzuki Ignis 2020 / przód / japoński crossover segmentu A
Suzuki Ignis wygrywa osiągami z Toyotą Aygo X. // fot. materiały prasowe

Przede wszystkim ma pojemniejszy bagażnik (267 litrów w Ignisie, 231 litrów w Aygo X). Ma też większy i mocniejszy silnik, bo 1.2 DualJet w miękkiej hybrydzie, który oferuje 83 KM. To wyraźnie więcej niż w Toyocie Aygo X, gdzie pod maską jest jednostka 1.0 VVT-i o mocy 72 KM. Oczywiście przekłada się to najmocniej na przyspieszenie od 0 do 100 km/h. To w Aygo X trwa wieczność (14,9 s), ale w Ignisie już tylko kilka wieków (12,7 s).

Toyota Aygo X alternatywa dla Kia Picanto
Toyota Aygo X jest jednak dużo tańsza od Suzuki Ignisa. // fot. materiały prasowe

Porównujemy osiągi dla manualnych, 5-biegowych skrzyń, bo Suzuki nie ma już w ofercie Ignisów z automatem. Ma za to coś, czego nie oferuje Toyota Aygo X, czyli napęd na 4 koła. Ta odmiana jest droższa, bo kosztuje 90 900 zł. Wersja czteronapędowa oczywiście zużywa nieco więcej paliwa, bo średnio 5,4 l/100 km, ale w cyklu średnim i wysokim spokojnie osiągniemy 4,6-4,7 l/100 km. Przednionapędowy Ignis zużywa w cyklu mieszanym mniej więcej tylko co Toyota, czyli 4,9 l/100 km.

Wyposażeniowo Toyota o półkę wyżej

Jeśli chodzi o wyposażenie, to Toyota jest nieco z przodu. Zwłaszcza patrząc na ceny. Nawet nie trzeba do tego porównywać najbogatszej odmiany Aygo X Executive, która z rocznika 2024 już jest wyprzedana. Lepiej wygląda nawet środkowy wariant Style oferowany w promocji od 69 900 zł. Ma on 17-calowe alufelgi czy 9-calowy ekran dotykowy. W przypadku Ignisa są tu 16-calowe alusy i ekran 7 cali.

Toyota Aygo X / wnętrze
Wnętrze Toyoty Aygo X cechuje lepsze wyposażenie. // fot. materiały prasowe

Można by zwrócić uwagę na to, że Suzuki Ignis w full opcji ma podgrzewane fotele z przodu, ale do wersji Style można domówić to w pakiecie Tech za 5 tys. zł. To wciąż będzie taniej, a dodatkowo zwiększa to rozmiar ekranu do 10,5 cala, dodaje nawigację z 4-letnią transmisją danych, czujnik deszczu, klimę automatyczną czy bezprzewodową ładowarkę smartfona. Oczywiście Ignis ma sporo ciekawego wyposażenia (pełną listę sprawdzisz tutaj), ale na tym polu Toyota ma przewagę (cennik wyprzedażowy Aygo X dostępny tutaj).

Suzuki Ignis 2020 / wnętrze
Suzuki Ignis też ma bogate wyposażenie, ale to nie poziom tańszej Toyoty Aygo X. // fot. materiały prasowe

Jeden i drugi japoński crossover segmentu A ma zatem swoje wady i zalety. Jak pokazuje werdykt klientów, Polacy cenią bardziej wyposażenie niż osiągi.

Przeczytaj również