NYT wraz z grupą badawczą C4DS na podstawie danych rejestrowanych we frachcie morskim oraz zdjęć satelitarnych ustalili potencjalną ścieżkę, którą samochody dotarły do Kim Dzong Una. Wszystko miało zacząć się w czerwcu 2018 r. w holenderskim Rotterdamie. W tamtejszym porcie auta zapakowano do kontenera, który wyruszył do Chin (trasę czytelnie opisuje poniższe wideo).
Po 41 dniach pojazdy trafiły do chińskiego Dalian. Stamtąd kontener przebył jeszcze krótką drogę do Japonii (port o Osace), by w końcu trafić do Pusan w Korei Południowej. Wtedy samochody załadowany na rosyjski statek, który po odpłynięciu wyłączył obowiązkowy transponder, dzięki któremu można go namierzyć. Po 18 dniach statek wrócił, ale już bez kontenera z autami.
Zdjęcia satelitarne wykazały, że w międzyczasie podejrzany statek dopłynął do Władywostoku. Dwa dni później we Władywostoku pojawiły się 3 odrzutowce Ił-76, które często wykorzystuje się właśnie do transportu samochodów opancerzonych. Nie ma na to dowodów, ale najprawdopodobniej to one przetransportowały Mercedesy warte ok. pół miliona dolarów każdy, które w styczniu 2019 r. widziano na nagraniach z Pjongjangu.
Śledztwo NYT może być ważnym tropem w ustaleniu, jakim sposobem reżim Kim Dzong Una omija sankcje. W ubiegłym roku zarejestrowano, że w jego posiadaniu jest także opancerzony Rolls Royce.