Zaparkował samochód i poszedł na zakupy. Gdy wrócił, czekał na niego mandat 1050 zł!

Nowy taryfikator wprowadzony od stycznia 2022 roku podzielił kierowców. Jedni uważają, że wysoki mandat to dobry sposób na to, aby zwalczać piractwo na drodze. Dla innych kwoty są po prostu zbyt wysokie. Zdarzają się jednak sytuacje, które nie dzielą kierowców. Tak było w tym przypadku, gdzie mandat 1050 zł był w pełni zasłużony. 

Zaparkował samochód i poszedł na zakupy. Gdy wrócił, czekał na niego mandat 1050 zł!
Podaj dalej

Wysoki mandat za parkingową stłuczkę

mandat kierowcy

O nowym taryfikatorze mówi się głównie w kontekście przekroczenia prędkości. Rzeczywiście mandat tutaj może być naprawdę wysoki, bo za drugie przekroczenie najwyższej wartości w ciągu roku zapłacimy aż 5000 zł. 

Ale wzrosły również kwoty mandatów jeśli chodzi o kolizje. Przekonał się o tym bardzo boleśnie pewien kierowca, który przyjechał na zakupy, zaparkował samochód i… No właśnie – przy tym wszystkim zarysował samochód obok. 

Ile elektryków sprzedało się w Polsce w 2021 roku? Diesel wcale nie jest królem! [LICZBY, RAPORT]

Nie zostawił jednak żadnej karteczki i jak gdyby nigdy nic, poszedł robić zakupy. Gdy wrócił, poszkodowany zdążył wezwać policję, a na sprawcę czekał już mandat 1050 zł. Choć to duża kwota, jesteśmy przekonani, że następnym razem gdy zrobi podobny numer, zachowa się jak człowiek. 

Nikt z nas nie lubi parkingowych obcierek, ale jeśli sprawca przyzna się i zostawi kartkę z numerem telefonu, wszystko można załatwić polubownie. Pamiętajcie o tym na przyszłość. Nikt z nas nie chciałby znaleźć się w podobnej sytuacji. Prawda?

Przeczytaj również