Legendarny Mercedes "po dziadku". Ma 271 kilometrów przebiegu i z garażu wyjeżdżał tylko w jednym celu [ZDJĘCIA]

Niektórzy ludzie korzystają z samochodów w… dosyć dziwny sposób. Przykładowo, ten Mercedes, który trafił na aukcję, w ciągu 24 lat przejechał zaledwie 241 kilometrów. Auto nie jest więc używane od prawie ćwierć wieku, a hasło „garażowany i stan igła po dziadku” nabierają zupełnie nowego znaczenia. 

mercedes-po-dziadku-uzywany
Podaj dalej

Kultowy Mercedes na sprzedaż

mercedes-po-dziadku-uzywany

Gdyby tylko istaniały kursy lub lekcje dla dealerów samochodów używanych, część z nich z pewnością chciałaby dowiedzieć się, jak skutecznie udawać fikcyjne pochodzenie danego samochodu, aby szybciej i drożej go sprzedać. Najważniejsze hasła to: garażowany, stan igła, po dziadku. Okazuje się jednak, że znajdują się takie perełki jak ten Mercedes, które są jak nowe po 24 latach. 

To legenderany Mercedes C pierwszej generacji o wewnętrznym oznaczeniu C202. Jego pierwszy i jedyny właściciel miał go w swoich rękach przez 24 lata. W tym czasie przejechał nim… 261 kilometrów, więc to nie przesada, jeśłi mówimy o całkowicie nowym aucie. 

Poza tym, wszystkie kilometry, jakie pokonał, to dojazdy na i z regularnych przeglądów serwisowych. Dlaczego ktoś tak używał tego samochodu? Sprzedawca tego nie mówi, ale szczerze to samochód jest w absolutnie idealnym stanie. 

Wygląda jak nowy!

mercedes-po-dziadku-uzywany

Starszy nabywca otrzymał swojego Mercedesa w 1997 i rzekomo kupił go z myślą o ostatnim nowym samochodzie w swoim życiu. Traktował go więc z należytym szacunkiem. Nie wątpimy w ani jedno słowo z opisu aukcji – oryginalna farba bez żadnych plam czy rys to jedno, ale spójrzcie na to wnętrze! 

To naprawdę zupełnie nowe fotele, nawet promienie słońca odbijają się od niego w piękny sposób. Wszystko tryska energią lat 90., a samochód ma także oryginalne opony… Mercedes jest dosłownie w takim stanie, w jakim zjechał z linii produkcyjnej. 

Cena jest atrakcyjna

mercedes-po-dziadku-uzywany

Mercedes jest wystawiony na sprzedaż w niemieckim Hockenheim za 39 000 euro, czyli około 120 tys. złotych. Jest to z pewnością dość konkretna cena, ale biorąc pod uwagę fakt, że otrzymujemy zupełnie nowego Mercedesa, wcale nie jest taka wysoka. Pod maską znajduje się 122-konny czterocylindrowy silnik o pojemności 1,8, połączony z automatyczną skrzynią biegów. Samochód ma oczywiście ważny niemiecki przegląd techniczny. 

Oczywiście, jedni powiedzą, że ta suma to dużo pieniędzy jak za starego Mercedesa. Ale to naprawdę rzadkość – Mercedes W202 to neizniszczalny samochód, który przeżyje wszystkie wyprodukowane w 2021 roku litrowe hybrydy i elektryki. 

Przeczytaj również