Na skutek interwencji Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego, Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego i Związku Dealerów Samochodów Ministerstwo Zdrowia się ugięło. Kierowcy będą mogli zmienić opony z zimowych na letnie.
Jednak możliwość ta dotyczyć będzie jedynie kierowców którzy używają samochodów do dojazdów do pracy i zaspokajania bieżących, codziennych potrzeb. Dla kierowców, którzy nie przemieszczają się w tym okresie swoim autem oraz dla tych objętych obowiązkową kwarantanną nie ma pośpiechu. Mogą oni jeszcze poczekać z wizytą w warsztacie.
Jak czytamy we wspólnym komunikacie, na skutek interwencji Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO), Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i Związku Dealerów Samochodów (ZDS) resort zdrowia wydał zgodę na wymianę opon zimowych na letnie.
– Doceniamy szybką reakcję Ministerstwa Zdrowia na nasz apel. Jesteśmy przekonani, że rozwianie wszelkich wątpliwości dotyczących zezwolenia na sezonową wymianę opon przez osoby, które używają samochodów do dojazdów do pracy i zaspokajania bieżących codziennych potrzeb – takich jak robienie zakupów spożywczych – wpłynie na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego – komentuje Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM).
Gdy pandemia już się skończy, a my na dobre wrócimy za kierownice swoich samochodów, warto również zadbać o to, by mieć na swoich felgach możliwie najlepsze ogumienie. Dziś liderem w kwestii żywotności jest francuski Michelin dzięki swojej technologii Long Lasting Performance. To technologia rodem z torów wyścigowych i odcinków specjalnych wykorzystywana na przykład w oponie Michelin Pilot Sport 4S.
Dlaczego wymiana opon na letnie jest ważna?
Problem wydawał się większości kierowców dosyć poważny. Ze względu na wysokie temperatury, które zapanowały w ostatnich dniach. Musimy pamiętać, że nie każda opona nadaje się do szybkiej jazdy na rozgrzanych jezdniach. Pozorna oszczędność czasu i pieniędzy na wymianie opon sprawia, że niektórzy kierowcy zapominają o bezpieczeństwie.
Według danych ADAC, droga hamowania ze 100 km/h na oponach zimowych latem jest nawet o 16 metrów dłuższa niż na oponach letnich. Dobór opon powinien być ściśle związany z warunkami ich eksploatacji. Opony zimowe mają inną od typu letniego budowę bieżnika i skład mieszanki gumowej. W niższych temperaturach nie stają się twarde jak plastik i pozostają elastyczne.
Wyjątkiem od tej reguły są opony Michelin CrossClimate. Michelin CrossClimate, dzięki zastosowanej technologii, pozwala na bezpieczną jazdę właściwie w każdych warunkach, jakie spotykają nas na drodze.
CrossClimate jest oponą letnią z zachowaniem wszystkich jej właściwości. Ma ona jednak także pełną homologację zimową (3PMSF), dzięki czemu stosować ją mogą nawet kierowcy jeżdżący po drogach w krajach, które wymagają zimowej opony w pewnym okresie roku.
– Opony letnie przez budowę bieżnika i twardszą mieszankę gumową zapewniają większą przyczepność do jezdni przy wiosenno-letnich temperaturach – dodaje Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).– Jeśli w tych dniach musisz jeździć do pracy lub na zakupy samochodem, to lepiej robić to na oponach letnich lub dobrej klasy całorocznych. Dzięki temu unikniesz szybszego zużycia zimowego kompletu – zakończył Sarnecki.