Absurdalny wieś tuning Nissana
Na zdjęciu widzimy wątpliwej jakości modyfikacje tyłu, boku i przodu samochodu. Dodatkowe elementy nie tylko rujnują wygląd Nissana, ale także nieuchronnie wpływają na jego aerodynamikę.
Zacznijmy od dachu samochodu. Tam widzimy mnóstwo wlotów powietrza, podobnych do tych używanych w Hondzie Civic Type R. Nad tylną szybą wieś tuning osiąga swoje apogeum. Zamontowano tam coś na wzór okiennych żaluzji, a część dodatków przymocowano do standardowego tylnego spojlera GT-R. Ciekawie zaczyna robić się jednak w tylnej części samochodu.
Też pod tylnymi światłami widzimy otwory wentylacyjne, które do bólu przypominają te, znane z Hondy Civic w wersji hatchback. Pomiędzy tymi elementami twórca tego brzydactwa znalazł jeszcze miejsce dla spojlera, który rozciąga się wzdłuż zderzaka.
Tu jest absolutnie wszystko!
W innym miejscu znajdziemy dyfuzor z rynku wtórnego, który jest tylko troszkę krzywy. Nie mogło też zabraknąć czerwonych akcentów. Matko Boska! Trzymajcie mnie.
Na szczęście w japońskich mediach społecznościowych pojawiło się tylko jedno zdjęcie tego paskudnego Nissana. Wyobrażacie sobie zobaczyć go dokładnie z każdego kąta? My podziękujemy.
Najbardziej rozpoznawalny samochód w Polsce trafił na sprzedaż. To słynny Nissan GT-R (G0 NISMO)
Mimo braku szczegółów, widzimy też malutkie osłony na bocznych tylnych szybach, a także charakterystyczne listwy progowe. Tuż za przednim kołem również dzieją się cuda, jednak na całe szczęście nie mamy pełnego obrazu tych konkretnych modyfikacji.
Prosimy – nie…
Całość sprawia wrażenie niesamowitej tandety. Wieś tuning zaskakiwał nas już nieraz, jednak zazwyczaj dotyczył on wątpliwej jakości i klasy samochodów. Tym razem jednak ktoś zdecydował się zrujnować fantastyczny samochód, jakim niewątpliwie jest Nissan GT-R.
Nowa Skoda Octavia RS iV otrzyma 1,4-litrowy benzynowy silnik o łącznej mocy 245 KM