-
Volkswagen Bora w kombi – relikt „tamtych” czasów
-
Gigantyczny przebieg, ale całkiem dobry stan
-
Czy to 1.9 TDI dobije do miliona kilometrów?
Volkswagen Bora w kombi – relikt „tamtych” czasów
Volkswagen w czasach kierownictwa Ferdinanda Piecha miał w ofercie naprawdę ciekawe samochody. Przecież Bora to tak naprawdę Golf – tyle, że w sedanie. A Golf oferowany był także w kombi, podobnie jak… Bora. Ten konkretny samochód miał więc być tak naprawdę Golfem Variantem ze zmienionymi przednimi światłami i bardziej luksusowym wyposażeniem.
Dziś wydaje się to kuriozalne ze względów ekonomicznych, ale Piech nie brał jeńców. Dlatego też Bora miała inne wkładki w drzwiach niż Golf – wszystko po to, aby wyglądała bardziej luksusowo. Musiało to kosztować Volkswagena ogromne pieniądze. Tak czy inaczej, samochód ten jest świetną pamiątką tamtych czasów.
A jeśli pod maską znajdzie się do tego legendarna jednostka 1.9 TDI, możemy mówić o samochodzie, który jest niezniszczalny. Ten konkretny egzemplarz znajduje się w rękach drugiego właściciela i ma przebieg 852 000 kilometrów. Obecny właściciel kupił go w 2010 roku z przebiegiem „zaledwie” 220 000 kilometrów. Do 2021 roku włącznie pokonywał nim trasę między Zutphen a Amsterdamem. W ciągu 11 lat dołożył kolejne 632 000 kilometrów.
Gigantyczny przebieg, ale całkiem dobry stan
Oczywiście, taki przebieg musi mieć konsekwencje i samochód nie wygląda jak nowy. Fascynujące jest jednak to, że samochód nadal działa. Co więcej, obecny właściciel tak polubił swój samochód, że przez ostatnie dwa lata trzymał go zamkniętego w garażu. Wszystko dlatego, że po prostu nie chciał się z nim rozstawać. Ostatecznie jednak nie ma go gdzie dalej trzymać, więc musiał podjąć trudną decyzję.
Jednostka 1.9 TDI została delikatnie zmodyfikowana i zamiast oryginalnych 130, generuje teraz 174 konie mechaniczne. Jasne wnętrze pokazuje, że samochód nie miał łatwego życia, ale technicznie samochód jest sprawny i zdolny do dalszej eksploatacji.
Czy to 1.9 TDI dobije do miliona kilometrów?
Zakup samochodu z takim przebiegiem prawdopodobnie nie zainteresuje każdego. Ale ten samochód może jeszcze posłużyć. Na jednym zbiorniku można zrobić bez żadnego problemu 1000 kilometrów. Dla pasażerów z tyłu zamontowane są nawet ekrany w zagłówkach.
Trzeba przyznać, że ten Diesel został użytkowany dokładnie w sposób, do jakiego został stworzony. Czy jakikolwiek z nowoczesnych samochodów byłby w stanie pokonać taki dystans? Mamy pewne obawy, że nie. Ten konkretny egzemplarz jest także najlepszym przykładem na to, że nie trzeba bać się kupna samochodu z przebiegiem powyżej 200 000 kilometrów. Ten konkretny Volkswagen dopiero wtedy zaczął swoje prawdziwe życie!