Volkswagen szykuje się na 50. urodziny
Volkswagen wprowadza na rynek ostatnią w historii linię Golfów z napędem spalinowym. To jednak nie jedyne ważne wydarzenie na ten rok, bowiem mały samochód rodzinny będzie tej wiosny świętował swój 50. jubileusz. Choć nazwa „Golf” nie zniknie z rynku, gdy pojawi się zupełnie nowa generacja, będzie ona już tylko i wyłącznie elektryczna.
Czy zatem ostatni spalinowy Golf będzie miał jakiekolwiek szanse, aby nawiązać do sukcesów swojego prapradziadka z 1974 roku? Samochód nie jest całkiem nowy, jak wspomnieliśmy, to – tylko i aż – lifting 8. generacji wprowadzonej na rynek w 2019 roku. Samochód od samego początku oferował naprawdę sporo, ale miał też sporo zaskakujących błędów. Problemy dotyczyły m. in. ergonomii wnętrza, a lifting ma naprawić wszystkie problemy.
Jakie wersje silnikowe w Golfie po lifcie?
Oferowany lifting to jednak coś więcej niż tylko naprawianie błędów z przeszłości. Jedną z najciekawszych informacji jest wzrost zasięgu hybrydy plug-in o prawie 70%. Wersja GTI otrzyma także więcej mocy. Gamę silników rozpoczynają dwie jednostki – 1.5 z łagodną hybrydą o mocy 116 oraz 150 koni mechanicznych. Silniki oznaczone jako eTSI mają napęd na przednie koła i siedmiobiegową skrzynię DSG. Jeśli wolisz Golfa z manualną skrzynią biegów, jest ona dostępna bez technologii miękkiej hybrydy. Silniki oznaczone są zatem jako TSI, ale moc pozostaje taka sama.
Następne w kolejce są hybrydy typu plug-in. Podstawowy model eHybrid generuje tą samą moc w postaci 204 KM. Bardziej sportowy GTE oferuje już 272 KM, a obie wersje połączone są z 6-biegowym DSG i napędem na przód. Warto wspomnieć, że moc GTE wzrosła aż o 27 KM z wersją przed liftingiem. Bardziej interesujący jest jednak zasięg hybryd plug-in. Pojemność akumulatorów wzrosła z 10,6 kWh do 19,7 kWh (a szybkość ładowania z 3,6 kW do 11 kW). Dzięki temu zasięg jazdy na energii elektrycznej wzrósł z 61 kilometrów do okrągłej stówki.
Diesel wciąż będzie dostępny w najnowszym Golfie, ale Volkswagen nie wprowadził tu żadnych zmian. Podstawowy silnik 2.0 TDI generuje moc 116 KM i w podstawie dostępny jest z manualną skrzynią biegów. Mocniejszy o mocy 150 KM połączony jest już wyłącznie ze skrzynią DSG. Podobnie jak wszystkie inne wymienione wyżej wersje, moc przekazywana jest na przednią oś.
GTI otrzymał również wzrost mocy z 245 do 265 koni mechanicznych. Niestety, ale sportowa wersja dostępna będzie tylko z automatyczną skrzynią biegów. Podobnie sytuacja będzie wyglądać w wersjach GTI Clubsport, czy R.
Subtelne zmiany na zewnątrz
Mk8.5 to lifting, a nie całkiem nowy samochód, więc zmiany wizualne są subtelne. Poza przywróceniem fizycznych przycisków do kabiny, znajdziemy także nieco zmienione przednie lampy o prostszych liniach i jednym wybrzuszeniu na. Dolnej krawędzi. Samochody w wersjach podstawowych mają wąski dolny wlot powietrza i węszą powierzchnię zderzaka. Z kolei wersje GTE i GTI mają dwa małe pazury sięgające wlotów.
Nowością na rynku europejskim będzie także podświetlany znaczek Volskwagena. Przecina on poprzeczny pasek świetlny na pół, a zespół projektowy opracował nowe kolory i wzory felg.