Najdroższy Volkswagen Golf IV w historii
Fani Golfa IV najwyraźniej mają niemały budżet. Ten konkretny Volkswagen osiągnął niewiarygodną sumę 463 000 zł. Wszystko za sprawą połączenia unikatowości, przebiegu i idealnego stanu samochodu.
Volkswagen Golf IV R32 z 2004 roku stanowi swego rodzaju ironię. Niegdyś był hot hatchem cenionym za to, że daje entuzjastom z niewielkimi budżetami posmak doskonałości w prowadzeniu. A teraz wyceniany jest na poziomie supersamochodów. Choć trzeba przyznać, że ten konkretny egzemplarz wygląda naprawdę niesamowicie.
Hot hatch ma przebieg 156 kilometrów i jest bez wątpienia jednym z najmniej używanych egzemplarzy na rynku. Na zdjęciach opublikowanych przez portal Bring a Trailer prezentuje się wyjątkowo dobrze – praktycznie idealnie.
Piękny lakier Deep Blue Pearl i 18-calowe koła nie mają skazy, podobnie jak podgrzewane przednie fotele Koenig. Nawet wykończenia ze szczotkowanego aluminium, system audio Monsoon, czy odtwarzacz kasetowy są w porządku. Do ideału brakuje mu tylko przedniego lusterka po stronie kierowcy, które jest nieco zamglone, a na panelu dachowym po stronie pasażera ma delikatne wgniecenie.
Świetny silnik i ogromna cena
Wraz z samochodem kupujący otrzymał zamienną parę reflektorów oraz zamienną wkładkę grilla. Volkswagen Golf R32 był początkiem dla dobrze ugruntowanej marki „R” o wysokich osiągach. Samochód pod względem mocy i luksusu był wyżej od GTI. Pod jego maską pracuje 24-zaworowy silnik DOHC VR6 o fabrycznej mocy 241 KM, który mógł rozpędzić hot hatcha z napędem na wszystkie koła w 6,6 sekundy. W przypadku egzemplarzy z automatyczną skrzynią biegów, czas ten był krótszy o 0,2 sekundy.
Ten konkretny egzemplarz został dostarczony po raz pierwszy do firmy Jack Daniel’s Motors w stanie New Jersey. Następnie trafił do innego dealera, w rękach którego pozostawał do 2020 roku. Wtedy sprzedawca, który prawdopodobnie nie mógł uwierzyć w swoje szczęście, znalazł samochód i trzymał go aż do dziś.
Jest to niewątpliwie jeden z najlepszych egzemplarzy wyczynowego Golfa na świecie. Mimo to, trzykrotnie wyższa cena niż katalogowa wydaje się być delikatną przesadą.