Ten Volkswagen Golf IV jest jak nowy
Jeśli z łezką w oku wspominasz czasy, gdy Volkswagen Golf IV był kupowany jako nowy z salonu… Nie musisz za tym tęsknić. Pierwszy właściciel sprzedaje taki egzemplarz z perfekcyjną historią serwisową. Samochód wygląda tak, jakby wyjechał z fabryki kilka tygodni temu. A kosztuje połowę tego, co nowa Skoda Fabia (w golasie).
Często pokazujemy samochody z ekstremalnie niskimi lub ekstremalnie wysokimi przebiegami. Tym razem mamy do czynienia z tym pierwszym, jednak samochód o jakim mowa jest całkowicie pospolity. Ale co ciekawe, jego cena również jest zupełnie normalna. Zazwyczaj przy takich przebiegach właściciele chcą niewiadomo jakich pieniędzy.
Mimo ponad 20-letniego stażu Volkswagen nie przejechał żadnej znaczącej liczby kilometrów. A jego stan odpowiada przebiegowi i ma też porządną historię. Pierwszy właściciel bardzo mało jeździł swoim samochodem.
Niski przebieg i dobra cena
https://wrc.net.pl/is-pilne-nowe-przepisy-dot-tankowania-paliwa-kierowcy-sa-wsciekli-ja-nawet-nie-wiem-jak-to-zrobic
Volkswagen Golf był najlepiej sprzedającym się kompaktem lat 90. i na początku nowego tysiąclecia. Oczywiście, nikt nie kupuje takiego samochodu aby trzymać go w garażu jako ceniony rarytas. Mimo tego, ten kierowca robił tylko ok. 1000 km rocznie!
To bardzo ciekawa maszyna i jeden ze szczytów ewolucji Golfa. „Czwórka” stanowi ciekawą linię podziału między szczupłą i malutką trzecią iteracją, a czasami współczesnych bestsellerów. Oferowany wariant prawdopodobnie nie będzie najlepszym wyborem dla najbardziej zapalonych kierowców. Ale jeśli szukasz normalnego auta do jazdy podmiejskiej, lub po prostu kochasz Golfa IV, to jest to fascynująca propozycja.
Znana ze Skody benzyna
Samochód ma zaledwie 19 281 km przebiegu od pierwszej rejestracji w 2000 roku. Jest w idealnym stanie i choć wyposażenie nie jest maksymalne, to ma automatyczną klimę. Pod maską pracuje benzyna 1.6 o mocy 101 KM, dobrze znana na przykład z pierwszej generacji Octavii.
Volkswagen ma praktycznie idealną historię – jest po pierwszym właścicielu, starszej osobie, która praktycznie nim nie jeździła. Zapewnił mu stały postój w garażu i regularną obsługę. Cena to 7490 euro (34 tys. zł). To ułamek ceny nie tylko porównywalnego nowego Golfa (z 3-cylindrowym silnikiem), ale też prawie połowa nowej gołej Fabii. To bardzo ciekawa oferta, dająca możliwość posiadania prawie nowego auta z poprzedniej epoki. Jeśli odpowiednio o niego zadbasz, może jeszcze na nim za kilka lat zarobisz.