Ten Mercedes jest tańszy niż na to wygląda
Ten Mercedes Maybach S650 nie ma customowego body kitu, czy tapicerowanego wnętrza. Nie ma też większej mocy. Jedyne, co zrobił tuner to zamontował moduł obniżający i założył na przód i tył inne felgi z oponami w rozmiarach 255/35 i 295/30.
Wszystko inne pozostało nietknięte. Mercedes Maybach S 650 oferuje więc metaliczne wykończenie w kolorze Obsidian Black. Kontrastuje z błyszczącymi chromowanymi akcentami i typowymi logotypami. Luksusowa limuzyna wyposażona jest w zasadzie we wszystko, co jest dostępne w tego typu samochodzie.
Mamy więc wysokiej jakości skórę Nappa w kolorze czarnym, panoramiczny dach Magic Sky Control, ogrzewane i wentylowane przednie i tylne siedzenia oraz składane stoliki dla osób siedzących z tyłu.
Full opcja wewnątrz
Elementy takie jak wyświetlacz przyziemny, duży system multimedialny i cyfrowy zestaw wskaźników też są na miejscu. Cyfrowe radio sparowane jest z tunerem telewizyjnym, a dźwięk odtwarzany jest za pomocą głośników Premium. Całe otoczenie jest oświetlane, mamy też podstawkę do bezprzewodowego ładowania smartfona, czy zdalnie sterowaną nagrzewnicę postojową.
Mercedes ma także kieliszki do szampana, szkło laminowane termoizolacyjne i odbijające podczerwień, a tylne szyby zapewniają maksymalną prywatność. Jeśli chodzi o siłę ognia, pod maską pracuje 6-litrowy silnik V12 z podwójnym turbodoładowaniem. Zapewnia 630 KM i 1000 Nm momentu obrotowego.
Cena zaskakuje
Czas w jakim taka limuzyna rozpędza się od 0 do 100 km/h zazwyczaj nie interesuje klientów tego typu samochodów. To samo dotyczy średniego spalania, który na poziomie 14 l/100 km wcale nie jest najgorsze.
Ten Mercedes Maybach S 650 poprzedniej generacji został wyprodukowany w 2019 roku. Brabus jest sprzedającym, więc możemy spodziewać się, że auto ma pewną i udokumentowaną historię. Na liczniku ma najechane zaledwie 47 500 km i kosztuje 149 900 euro, czyli około 690 tys. zł. Za nowego trzeba zapłacić grubo ponad 1 milion zł.